Fraza: dolina pięciu stawów w internetowym sklepie Empik.com. Przeglądaj tysiące produktów, zamów i skorzystaj z darmowej dostawy do salonów Empik w całej Polsce! empikfoto.pl empikbilety.pl EmpikGO Papiernik Kontakt Pomoc Biznes Aplikacja mobilna Empik Pasje Empik Premium Zostań sprzedawcą
Apartamentprzestronny 70 m2dwupoziomowy apartament Opis apartamentu W pobliżu Udogodnienia Atrakcje To przestronny (70 m2), dwupoziomowy apartament przeznaczony dla maksymalnie 4 osób, składający się z sypialni, salonu z rozkładaną dwuosobową komfortową sofą hotelową z wyjściem na balkon, w pełni wyposażonej kuchni z jadalnią (lodówka, płyta indukcyjna, garnki, naczynia, sztućce) i 2 wygodnych łazienek z prysznicem. Z salonu wyjście na balkon. W sypialni zlokalizowanej w przyziemiu znajduje się łóżko kontynentalne w kolorze butelkowej zieleni z wysokim zagłówkiem, wyjście na balkon. Przy sypialni jedna łazienka, druga łazienka obok salonu. Apartament jest urządzony w nowoczesnym loftowym stylu z elementami podhalańskimi. Uwagę przykuwają piękne loftowe schody wykonane z malowanej proszkowo stali z dębowymi stopniami. W salonie i sypialni telewizory 4K z systemem Android. Dla naszych gości bezpłatne miejsce parkingowe przy obiekcie. Bezpłatne Wi-Fi. Komunikacja, dojazd itp Samochodem 1 minuty do centrum. Busy - ok. 200 metrów Najbliższe sklepy Market spożywczy, ul. Kościeliska - ok. 200 metrów Najbliższe restauracje 400m ulica Krupówki Najbliższe stoki Kolej na Gubałówkę - 300 m Polana Szymoszkowa - 800 m Akceptujemy karty płatnicze maestro mastercard discover card visaDostępne rodzaje płatności gotówka płatność przelewem płatność kartą płatność bonem turystycznymAkceptowana waluta złoty (pln)Parking na jeden apartament jedno miejsce parkingoweWyposażenie w łazienkach ręczniki zestaw kosmetyków hotelowych prysznicW pokojach telewizor z płaskim ekranem komoda internet gniazdko koło łóżkaW obiekcie grill ogrzewanie pokoje rodzinneObiekt ekologiczny energooszczędne oświetlenie i urządzenia systemy i rozwiązania ograniczające zużycie wody sprzęt AGD i RTV klasy A segregacja śmieciDla Narciarzy przechowywalnia nart blisko wyciągi (Lipki - 300m, Stacja Szymaszkowa 800 m, Kasprowy Wierch (Do Kuźnic 4 km od obiektu)Dezynfekcja w obiekcie preparat do dezynfekcji rąk dostępny dla gości dezynfekcja pomieszczeń profesjonalnymi środkami dezynfekującymi pranie pościeli i ręczników w temperaturze min. 60 stopniKuchnia dla gości lodówka kuchenka indukcyjna czajnik elektryczny środki czystości naczynia i sztućceZwierzęta zwierzęta akceptujemy na zapytanie Droga pod Reglami – trasa piesza i rowerowa, a zimą również doskonałe miejsca do uprawiania narciarstwa biegowego. Dolina Strążyska – Szlaki zarówno spacerowe dla rodzin z dziećmi i starszych osób, jak i wymagające stromych podejść: Dolina Białego, Ku Dziurze, Dolina Małej Łąki, Giewont, wodospad Siklawica, Sarnia Skała, Przysłop Miętusi, Dolina Kościeliska, Czerwone Wierchy i wiele innych przepięknych tatrzańskich szlaków. Krupówki (200 metrów) - Jedna z najbardziej znanych i rozpoznawanych ulic w Polsce Gubałówka – zimą stok narciarski na Polanie Szymaszkowej, znajduje się w odległości kilkunastu minut jazdy samochodem, a latem miejsce wyjazdów koleją torową a na szczycie najobszerniejsza panorama na Tatry Wysokie. Kasprowy Wierch – szczyt w Tatrach Zachodnich o wysokości 1987 m, na który kursuje kolej linowa z Kuźnic. Kasprowy Wierch jest powszechnie znanym ośrodkiem narciarskim. Na szczycie znajduje się obserwatorium meteorologiczne. Dostępność Apartamentu
Pod koniec marca 2019, miałem okazję po raz drugi uczestniczyć w dniach lawinowych skiturowych z których nakręciłem krótką relację. ZOSTAŃ MOIM PATRONEM: htt
1 sierpnia w babskim, trzyosobowym składzie wsiadłyśmy do pociągu na stacji PKP - Kalwaria Zebrzydowska-Lanckorona. Skład wyprawy z lekką rozbieżnością wiekową: Nikolka – wspomniana w tytule 5-latka, mama Kasia i babcia Ania. Po 2 godzinach i 20 minutach wysiadłyśmy na stacji PKP – Zakopane. Wraz z bagażami, które towarzyszyły nam podczas całej wędrówki, udałyśmy się na „tyły” budynku, gdzie aktualnie znajduje się dworzec autobusowy. Stąd również odjeżdżają busy, a nas interesował ten, który zawiezie nas do Palenicy Białczańskiej. Przy wejściu do Tatrzańskiego Parku Narodowego przybijamy pieczątki do książeczek, a mamy ich całkiem sporo. Płacimy za wstęp i idziemy przed siebie. Celem na ten dzień jest Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Pierwsze 2,9 km prowadzi drogą asfaltową, co dla nas było mocno męczące, a Nikolka wręcz chwilami odmawiała dalszego przekładania nogami. Mijając informację turystyczną, wystawę i sklepik w jednym, gdzie również można przybić pamiątkową pieczątkę, dochodzimy do Wodogrzmotów Mickiewicza. Kawałeczek dalej skręcamy w prawo, na „prawdziwy szlak”. Droga prowadzi pod górę Doliną Roztoki, jest kamienista i od razu poprawiają się nam humory. Nawet nóżki Nikolki zajęły się tym, co do nich należy. Szlakowskaz informował nas, że mamy 2,10h przed sobą, nam zajęło to odrobinę dłużej, ze względu na częstsze postoje. Zielonym szlakiem dochodzimy do samej Siklawy – największego wodospadu w Polsce. Chwila przerwy na podziwianie widoku i dalej do rozejścia szlaków, gdzie skręcamy w lewo i zmieniamy kolor na niebieski. Tym oto sposobem doszłyśmy do Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, gdzie spędziłyśmy noc. Miałyśmy szczęście i udało nam się dostać łóżka bez wcześniejszej rezerwacji. Długość trasy: 8,3 km Punktów GOT: 16 Suma przewyższeń: 746 m Nazajutrz, 2 sierpnia, zaraz po śniadaniu ruszamy na główny cel naszej wyprawy – Szpiglasowy Wierch. Nikolka od połowy czerwca ciągle dopytywała, kiedy pójdziemy wreszcie na wspinaczkę na łańcuchy i ten dzień wreszcie nastąpił. Początkowa trasa jest spokojna, obchodzimy Przedni Staw oraz Wielki Staw szlakiem niebieskim. Na czwartym rozejściu odbijamy na szlak żółty, prowadzący na Szpiglasową Przełęcz. Kawałeczek prostej trasy przechodząc między Wielkim Stawem i Czarnym Stawem Polskim i zaczynamy podejście. Teraz pod górkę będzie cały czas – szybko nabieramy wysokości i widoki są piękne. Kiedy zaczynamy mieć dość, wyłania się nam w oddali widok na upragnione łańcuchy, co daje nam „kopa” na dalszą drogę. Gdy wreszcie do nich docieramy, zakładamy uprząż i kask Nikolce oraz babci uprząż do asekuracji, do tego rękawiczki (bez palców) do lepszego trzymania łańcuchów i najlepsza zabawa się zaczyna. Pierwsze kroki niepewne, aby kolejne już były zdecydowane i sprawne. Nikolka z uśmiechem na ustach pokonywała kolejne odcinki, a mama co rusz musiała wołać „zaczekaj, muszę cię przepiąć”, bo nie nadążałam. Bez jakichkolwiek trudności przechodzimy cały odcinek łańcuchów i docieramy na Szpiglasową Przełęcz. Wszystkie trzy zgodnie stwierdzamy, że ten odcinek powinien być zdecydowanie dłuższy. Skręcamy w prawo i idziemy na szczyt – Szpiglasowy Wierch. Tutaj chwila przerwy na zdjęcia, podziwianie widoków i napawanie się zdobytym dwutysięcznikiem. Wracamy na Szpiglasową Przełęcz, a z niej schodzimy nadal żółtym szlakiem do Schroniska przy Morskim Oku, gdzie spędzamy tą noc. Dostajemy prycze w pokoju wieloosobowym w budynku starego schroniska, ponieważ mamy swoje śpiwory i nie potrzebna nam pościel (w nowym budynku pokoje mają pościel w cenie, więc i cena wyższa). W Nowym Schronisku Nikolka jadła placki ziemniaczane, które zarówno jej, jak i nam nie bardzo smakowały. Za trzy sztuki zapłaciłam 10 zł. Długość trasy: 8,6 km Punktów GOT: 15 Suma przewyższeń: 662 m Trzeci dzień wyprawy nieco lżejszy wyczynowo, ale dla nas trudniejszy, ponieważ czekały nas dwie przeprawy busem, a wszystkie trzy mamy oznaki choroby lokomocyjnej. Zaczynamy standardowo od śniadania w kuchni turystycznej schroniska i ruszamy uciążliwym asfaltem w stronę Palenicy Białczańskiej. Po drodze mijamy coś na kształt baru i bałwankowe lody, na które kusi się Nikolka. Koszt takiego loda (mały kręcony z waflową czapeczką) to 6zł. Po prawie 5 kilometrach drogi wróciłyśmy do punktu rozejścia szlaków, w którym z „asfaltówki” odchodziłyśmy na szlak do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Teraz jednak skręcamy w stronę przeciwną, na szlak do Schroniska PTTK w Dolinie Roztoki, aby zjeść coś na obiad. Nikolka decyduje się na pierogi ruskie z cebulką, babcia pierogi z jagodami i śmietaną, a mama na zapiekankę z pieca. Stwierdzamy zgodnie, że jedzenie mają tutaj pyszne, a pierogi zdecydowanie są domowe. Porcje są duże, a ceny jak na schronisko wcale nie wygórowane. Z Palenicy Białczańskiej wracamy busem do Zakopanego, gdzie uzupełniamy zapasy żywności i drugim busem (z tego samego dworca autobusowego) jedziemy do Siwej Polany. Wbijamy pieczątki, opłacamy wstęp i ciuchcią dojeżdżamy do Polany Huciskiej, co obiecałyśmy wcześniej Nikolce. Spacerkiem do Schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej i spokojny wieczór przed kolejnym dniem. W sprawie noclegu znów szczęście – chyba Nikolka tak działa – mamy łóżka w 6-osobowym pokoju, z dwoma tylko paniami. Długość trasy: odcinek I – 9,3 km odcinek II – 3,9 km Punktów GOT: odcinek I - 11 odcinek II - 5 4 sierpnia z samego rana wyruszamy zdobywać drugi dwutysięcznik. Większość naszego bagażu zostawiłyśmy w przechowalni w schronisku, za co nie płaciłyśmy, ze względu na nocowanie w tym miejscu. Szlakiem zielonym idziemy przez Wyżnią Dolinę Chochołowską i chociaż początkowo droga prowadzi spokojnie przez las, tak z „Doliną” to ona nie ma za wiele wspólnego. Na Przełęcz pod Wołowcem wychodzimy z nieukrywaną ulgą, przerwa na kanapkę i na szczyt. Na Wołowcu mocno wieje, ale nie rezygnujemy ze zdjęć i podziwiania widoków. Nikolka miała obiecany soczek i ciastko, które z chęcią pałaszuje. Pewien pan, będący na szczycie ze swoją rodziną, podszedł do Nikolki pytając, czy może przybić z nią „żółwika”, bo dla niego jest wielka. Dla nas też! Droga powrotna przez Rakoń i Grzesia do Schroniska na Polanie Chochołowskiej. Zjadłyśmy pyszną zupę pomidorową (6zł/porcja) i załapałyśmy się na nocleg w tym samym pokoju, na tych samych łóżkach, tym razem z dwoma panami. Długość trasy: 11,5 km Punktów GOT: 21 Suma przewyższeń: 1024 m W sobotę, 5 sierpnia przyszedł czas na nasz powrót do domu. Po śniadaniu udałyśmy się na Polanę Huciską, a stąd ciuchcią do Siwej Polany. Busem do Zakopanego, na frytki do szkolnej stołówki, gdzie za 4zł dostaniemy pełny talerz. Później lody, przekąski do pociągu, prezent dla taty i na stację PKP. Pociągiem do stacji Kalwaria Zebrzydowska-Lanckorona. Przydatne informacje: Bilety: PKP: Kalwaria Zebrzydowska-Lanckorona – Zakopane: 12zł/os./normalny Bus: Zakopane – Palenica Białczańska: 10zł/os. Zakopane – Siwa Polana: 6zł/os. Ciuchcia w Dolinie Chochołowskiej – 5zł/os. - za Nikolkę pan nie policzył W żadnym z busów kierowca nie liczył nam za Nikolkę, jechała siedząc na kolanach. Wstęp do TPN: 5zł/normalny 2,50zł/ulgowy Cena* za nocleg/za osobę: Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich - pokój 7-osobowy: 45zł; Schronisko PTTK przy Morskim Oku (Stare Schronisko) – prycza w pokoju wieloosobowym: 39 zł Schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej – pokój 6-osobowy bez umywalki: 30zł *Schroniska udzielają rabatów na nocleg z ważną legitymacją PTTK – w naszym przypadku babcia. Tags:aktywnie z dzieckiem, atrakcje w Polsce, góry z dzieckiem, konkurs, konkurs "wasze podróże", miejsca na wakacje, opinie, Polska, Tatry, Tatry z dzieckiem, z dzieckiem

Dolina Pięciu Stawów; Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r

Dolina Pięciu Stawów jest zdecydowanie jednym z najbardziej znanych miejsc w polskich górach, i to nie znanych na zasadzie „wiem, że jest”, tylko znanych i naprawdę chętnie odwiedzanych. Dla mniej wprawnych turystów stanowi cel sam w sobie, dla tych bardziej doświadczonych – punkt pośredni, a dla osób, które żyją górami, jest dopiero punktem startowym jednych z najwspanialszych górskich Dolina Pięciu Stawów jest tak popularna?Przyczyn popularności Doliny Pięciu Stawów można upatrywać w kilku punktach. Przede wszystkim jest to obiektywnie piękne miejsce, które samo w sobie jest warte odwiedzenia. A że jest położone przy dość wygodnych szlakach i pozwala wyjść w wyższe partie gór bez nadkładania drogi, to tym bardziej podnosi jego atrakcyjność. Tutaj znajduje się najwyżej położone w Polsce schronisko, a dotarcie tu nie stanowi gigantycznego wyzwania (jakkolwiek wymaga pewnej kondycji).Podstawowy szlak do Doliny Pięciu Stawów to droga zielona oznakowana od Wodogrzmotów Mickiewicza. Jest to technicznie proste przejście, które jest wybierane przez początkujących ze względu na to, że nie wymaga technicznego przygotowania, a przez doświadczonych dlatego, że pozwala oszczędzić energię na trudniejsze odcinki. Zresztą wszystkie długie weekendy i praktycznie całe lato jest tu spory tłok, więc jeśli planujesz wejść do Doliny Pięciu Stawów Polskich właśnie Doliną Roztoki, to dobra rada – zacznij wędrówkę jak całą drogę pokonuje się trasą podstawową, natomiast kiedy przy Siklawie zaczyna się sezon oblodzeń, obowiązuje oznaczony niebieskimi tyczkami wariant poza Kopą. Tutaj już zaleca się wychodzenie tylko z ABC droga? Idź skąd chcesz!Do Doliny Pięciu Stawów można dojść wieloma znakowanymi szlakami – głównie łącznikowymi, ale nie tylko. Jeśli masz kilka dni, możesz rozważyć dotarciu tutaj okrężną drogą i niekoniecznie z Zakopanego. To może ułatwić choćby organizację do rozważenia to chociażby:żółtym i niebieskim szlakiem znad Morskiego Oka;niebieskim znad Morskiego Oka;znad Morskiego Oka przez Kozi jednak od razu warto sobie utrudniać podejście. Choć podstawowy szlak jest łatwy, ma on swój urok, który objawia się przede wszystkim w niezapomnianych widokach. Przejście nawet krótszego wariantu zajmie jednak ładnych parę godzin, więc wydłużenie tego czasu z jednoczesnym wzrostem poziomu trudności dla wielu osób po prostu odbierze całą przyjemność z iść z Doliny Pięciu Stawów?D5SP to świetny punkt wypadowy dla tych, którzy chcieliby już bliżej zapoznać się z górami. Sugerowanych kierunków wyprawowych jest sporo:do Morskiego Oka przez Szpiglasowy Wierch;do Morskiego Oka przez Świstówkę (ten szlak jest zamknięty w sezonie zimowym);na Halę Gąsienicową przez Przełęcz Zawrat albo Kozią przełęcz, albo Przełęcz Krzyżne;na Kozi Wierch;na podbój Orlej Perci od Przełęczy Krzyżne przez Kozi Wierch, Kozią Przełęcz i Zawrat;na Kasprowy Wierch przez szlaki charakteryzują się różnymi poziomami trudności. Latem wszystkie są do przejścia nawet bez większego przygotowania technicznego, ale zdecydowanie potrzeba niezłej kondycji i już ubioru i wyposażenia z nieco wyższej półki, bo to już typowo górskie podejścia. Raczej nie będą polecane na przykład rodzinom z dziećmi, choć oczywiście to sprawa indywidualna. O ile jednak na Morskie Oko z Zakopanego w sandałach da się wejść (czego jednakowoż nie polecamy ze względu na komfort), to już szlaki z Doliny Pięciu Stawów w górę zdecydowanie należy potraktować w Dolinie Pięciu StawówSchronisko w Dolinie 5 Stawów jest atrakcją samą w sobie i nie należy go traktować tylko jako punktu wypoczynkowego czy miejsca noclegowego. Zresztą fascynacja tym miejscem może znaleźć ujście (albo się dopiero narodzić) jeszcze w drodze, bo idąc do schroniska, mija się wyciąg towarowy, którym transportowane jest zaopatrzenie na górę, a także niewielką elektrownię wodną, dzięki której schronisko może utrzymać zdecydowanie większą niezależność sumie w schronisku w D5SP jest prawie 70 miejsc noclegowych – sporo, zwłaszcza biorąc pod uwagę położenie, ale w sezonie nie jest łatwo trafić na wolne miejsce. W przeciwieństwie do wielu górskich schronisk, to nie jest po prostu górskim sklepikiem. Wypożyczalnia sprzętu, pole lawinowe, punkt kontroli detektorów i pozostałe ułatwienia zostały wprowadzone z myślą o osobach, które poważnie traktują turystykę górską. Jeśli więc interesują Cię góry w najlepszym wydaniu, ale chcesz pokonywać je bezpiecznie, warto zacząć właśnie stąd: to dobry punkt, żeby upewnić się, że jesteś należycie przygotowany na dalszą na miejscu można też dobrze zjeść, odpocząć czy urządzić sobie bazę wypadową na jednodniowe wyjścia na szlak. Przy okazji warto dodać, że jest to najwyżej położone w Polsce przygotować się do wyjścia do Doliny 5 Stawów?Dojście do Doliny Pięciu Stawów nie wymaga pełnego górskiego przeszkolenia ani ekstra ekwipunku. Zaznaczamy jednak, że o ile latem przy dobrych warunkach można tę trasę uznać za interesującą, urozmaiconą, ale nadal łatwą, to niektóre jej fragmenty mogą na parę chwil podnieść ciśnienie. Jednocześnie przy gorszych warunkach – nie wspominając nawet o wyjściach zimowych – należy liczyć się ze wzrostem poziomu trudności szlaku. Głównym problemem mogą być śliskie kamienie i te odcinki, które są poprzerastane to dobry szlak dla osób, które już pierwszy kontakt z górami mają za sobą i szukają sobie czegoś będzie górskie obuwie. Nie muszą to być buty na kostkę, choć takie są zalecane, ale na pewno muszą zapewniać perfekcyjną przyczepność i stabilizację w się mogą kije trekkingowe. Szlak nie jest stromy, ale dość długi i miejscami odrobinę bardziej wymagający, a wtedy możliwość podparcia się jest bardzo ważna. Trzeba tu jednak poczynić jedno istotne zastrzeżenie: to nie jest miejsce, w którym można się uczyć posługiwania kijami – należy już to umieć, bo inaczej będą tylko należy wziąć ze sobą coś do picia i najlepiej jakiś prowiant. Droga nie jest może długa, przed Wodogrzmotami można jeszcze uzupełnić zapasy, ale jeśli później trzeba będzie gdzieś chwilę przeczekać, to warto mieć tę odrobinę obowiązkowe jest zabranie ze sobą kurtki przeciwdeszczowej. Nie parasola, co niestety czasem wciąż widzi się na szlaku, tylko kurtki. Nawet jeśli dzień ma być słoneczny, pamiętaj, że pogoda w górach jest zmienna, a spędzenie nawet kilkunastu minut w mokrych ubraniach na wietrze to nie jest coś, co chcesz zimowe należy organizować już całkiem poważnie, czyli z lawinowym ABC, pełną logistyką i dobrym zaopatrzeniem sprzętowym. Nadal bowiem ten szlak nie jest wybitnie trudny, ale lepsze przygotowanie to większe bezpieczeństwo, a warto pamiętać, że to jedna z popularniejszych dróg w tatrach i często zdarza się, że trzeba się sprzętem podzielić z kimś, kto przygotował się Pięciu Stawów z dziećmi?Szlaki do Doliny Pięciu Stawów są do pokonania z dziećmi, ale raczej należy wtedy wziąć pod uwagę opcję noclegu w schronisku w D5SP. Na pewno nie powinna to być pierwsza trasa dla dzieci, ale jeśli to młodzież, która już złapała górskiego bakcyla, to warto taką propozycję zostawić na na szlaku musi być już samodzielne i zaradne. Nie ma opcji prowadzenia całą drogę za rękę, zapewniania stałej asekuracji i raczej nie chcesz też nosić całego dziecięcego bagażu w swoim trasy nie polecamy na wycieczki z dziećmi, jeśli jest mokro, a już tym bardziej wtedy, kiedy pojawia się ryzyko oblodzenia lub nawet niewielkich opadów chodzi o wyjścia powyżej schroniska dalszymi szlakami, to tutaj już zdecydowanie brakuje opcji dla małych dzieci. To szlaki średnio trudne lub trudne, których konstrukcja sprawia, że najmłodsi często nie będą ich w stanie pokonać z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Oczywiście sprawny szesnastolatek poradzi sobie z większością z nich, ale zabieranie tam młodszych dzieci jest kiepskim wyjścia do D5SPDolina Pięciu Stawów Polskich jest do osiągnięcia nawet z buta z Zakopanego, ale to prawie 35 kilometrów, więc na powrót w tym samym dniu już nie ma co liczyć. Z Palenicy Białczańskiej jest już tylko połowa tego, przy czym weź pod uwagę, że taką wycieczkę trzeba zacząć wcześnie, ponieważ parking w Palenicy, choć wydaje się dość przestronny, może nie zmieścić wszystkich aut, jeśli wybierasz się do Doliny Pięciu Stawów w okresie wzmożonego ruchu szlaku na Morskie Oko, z którego odbija się na Dolinę Pięciu Stawów Polskich przy Wodogrzmotach, można jeszcze uzupełnić zapasy, więc nie trzeba wszystkiego dźwigać ze sobą z domu, ale ekonomicznie jest to jednak lepsze rozwiązanie. Na drogę powrotną można się zaopatrzyć w schronisku w Dolinie. Ceny są oczywiście górskie, ale to nie powinno stanowić wielkiego jest tu czas: im później wychodzisz na szlak, tym mniej będzie z tego przyjemności, bo tym więcej będzie ludzi. I może w innych miejscach oznacza to, że co parę minut z kimś się przywitasz, tak na tym szlaku będzie po prostu ordynarny dobierać szlaki dla siebie?Dolina Pięciu Stawów jest prawdziwym centrum turystycznym Tatr. Tutaj krzyżuje się wiele szlaków i stanowi ona punkt wypoczynkowy dla osób, które wędrują w różnych kierunkach po parę dni. Jeśli też zamierzasz iść później wyżej, to musisz przeanalizować, która z dróg będzie odpowiednia dla Ciebie. O ile sam szlak do D5SP nie ma stopnia trudności (latem), o tyle już w wyższe partie gór trzeba się zwykle przygotować. ⬇️ PRZYDATNE INFORMACJE PONIŻEJ (linki, mapy, sprzęt, muzyka)⬇️ Jeśli Ci się podoba to co robimy, możesz nas wesprzeć nas przez portal PATRONITE:)Każdą prze Dolina Pięciu Stawów to jedna z najpiękniejszych dolin w całych Tatrach. To tutaj znajduje się najgłębsze jezioro w Tatrach i najwyżej położone schronisko w Polsce. Malownicze jeziora otoczone przez kosodrzewinę, rzadkie rośliny alpejskie i dziko żyjące zwierzęta – wszystko to sprawi, że do Doliny 5 Stawów wrócimy jeszcze nie raz. Mimo swojego wysokogórskiego charakteru i stosunkowo chłodnej aury, dolina zachwyca o każdej porze roku. Warto się tutaj wybrać chociażby dla niezapomnianego widoku na panoramę pobliskich szczytów. Jeśli jednak będziemy mieć ochotę na więcej, to miejsce jest znakomitym punktem wypadowym na dalsze wędrówki. - CZYTAJ TAKŻE - MORSKIE OKO: NIEZBĘDNE INFORMACJE O NAJSŁYNNIEJSZYM JEZIORZE W TATRACH > Położenie Doliny 5 Stawów Dolina 5 Stawów znajduje się w Tatrach Wysokich i stanowi odgałęzienie Doliny Białki i górne piętro Doliny Roztoki, od którego oddzielona jest wysoką ścianą stawiarską, z której spływa wodospad Siklawa. Dolina mierzy 4 km długości i położona jest na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, na wysokości około 1625-1900 m Rozciąga się stąd zachwycający widok na otaczające ją skaliste szczyty. Po północnej stronie widoczna jest Świnica, Mały Kozi Wierch, Zamarła Turnia i Kozi Wierch, a po południowej Niżni Liptowski Kostur, Wyżni Liptowski Kostur oraz Szpiglasowy Wierch. Od zachodniej strony ogranicza ją Walentynkowy Wierch i Gładki Wierch, a od wschodniej masyw Miedzianego, Opalony Wierch i Świstową Czubę. Jeziora Doliny 5 Stawów Nazwa doliny pochodzi od znajdujących się na jej obszarze pięciu jezior polodowcowych: Przedniego Stawu, Małego Stawu, Wielkiego Stawu, Czarnego Stawu oraz Zadniego Stawu. Szóste, najmniejsze jezioro, nazywane Wole Oko, nie zostało uwzględnione w nazwie doliny z racji tego, że jest jeziorem okresowym, które w niektórych okresach wysycha. Przedni Staw: położony najbliżej wschodniego krańca Doliny. Jego powierzchnia wynosi 7,7 ha, a głębokość 34,6 m. Wypływający z niego potok wpada do Wielkiego Stawu Polskiego. Mały Staw: niewielkie jezioro powierzchni 0,18 ha i głębokości około 2 m. Nad jego przebiegiem powstało pierwsze schronisko w Dolinie 5 Stawów. Obecnie wzdłuż północnego brzegu przebiega niebieski szlak turystyczny prowadzący na Zawrat. Wielki Staw: największe jezioro w Dolinie 5 Stawów i drugie co do wielkości jezioro w polskich Tatrach. Jego powierzchnia wynosi 34,14 ha, a głębokość prawie 80 m. Czarny Staw Polski: jezioro o powierzchni 12,7 ha i głębokości ponad 50 m. Wzdłuż wschodniego brzegu biegnie żółty szlak na Szpiglasową Przełęcz, a wzdłuż północnego niebieski na Zawrat. Zadni Staw Polski: najdalej wysunięte na północny zachód jezioro doliny. Znajduje się w górnym piętrze, w Dolince Pod Kotłem. Jego powierzchnia wynosi 6,5 ha, a głębokość 31,6 m. Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Przy północnym brzegu Przedniego Stawu Dolnego znajduje się schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów. To najwyżej położone schronisko w polskich Tatrach (1671 m które nosi imię Leopolda Świerza. Zostało wybudowane w latach 1948-1953. Jest ono jedynym w Polsce schroniskiem, do którego nie prowadzi droga przejezdna dla samochodów. Schronisko zaopatrywane jest przy pomocy wyciągu towarowego, do którego towar przywożony jest na traktorach i kładach. W schronisku jest obecnie 67 miejsc noclegowych w pokojach 2,4,6,7,8 i 10-osobowych, sala jadalna, kuchnia turystyczna, przechowalnia bagażu, bufet, sklepik z pamiątkami oraz wypożyczalnia zimowego sprzętu. Warto wiedzieć, że nie jest to pierwsze schronisko w Dolinie 5 Stawów. Pierwsze powstało tutaj już w 1876 roku z ramienia Towarzystwa Tatrzańskiego. Było to małe, jednoizbowe schronisko nad Małym Stawem, do którego w kolejnych latach dobudowywano kolejne. - CZYTAJ TAKŻE - WODOSPAD SIKLAWA – POZNAJ NAJWIĘKSZY WODOSPAD W TATRACH > KASPROWY WIERCH: MIEJSCE, KTÓRE ZACHWYCI NIE TYLKO MIŁOŚNIKÓW NARCIARSTWA > CO TO JEST WIDMO BROCKENU? DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O TYM FASCYNUJĄCYM ZJAWISKU! > TATRZAŃSKA DOLINA, KTÓRĄ TRZEBA ODWIEDZIĆ: RUSZAJMY DO DOLINY CHOCHOŁOWSKIEJ! > Dolina 5 Stawów szlaki Najpopularniejszym szlakiem do Doliny 5 Stawów jest szlak prowadzący z Palenicy Białczańskiej przez Dolinę Roztoki. Trasa ta jest jedną z najłatwiejszych, a także najmniej wymagających i niebezpiecznych. W Palenicy Białczańskiej wyruszamy czerwonym szlakiem w kierunku Wodogrzmotów Mickiewicza, a następnie obieramy zielony szlak w kierunku Rzeżuch. Dalej do schroniska w Dolinie 5 Stawów możemy podążać albo szlakiem czarnym, biegnącym bezpośrednio do schroniska, albo zielonym szlakiem prowadzącym przez Siklawę. W okolicach Doliny Pięciu Stawów Polskich znajduje się także gęsta sieć szlaków turystycznych, więc chętni na dalszą wspinaczkę mogą wyruszyć stąd: na Szpiglasową Przełęcz i Szpiglasowy Wierch (szlakiem żółtym); nad Morskie Oko przez Świstówkę Roztocką (szlakiem niebieskim); na Kozią Przełęcz (szlakiem żółtym); na Zawrat (szlakiem niebieskim); na Kozi Wierch (szlakiem czarnym). Z Zazadniej wyruszamy niebieskim szlakiem na Polanę Rusinową, a stąd szlakiem zielonym podążamy na szczyt. Czas przejścia wynosi około 2 godziny w jedną stronę. Szlak Doliną Roztoki do Doliny Pięciu Stawów: jeden z najpopularniejszych, a przy tym najłatwiejszych szlaków prowadzących do Doliny Pięciu Stawów. Wyruszamy z Palenicy

Jeśli miałbym wcielić się w rolę swata i “pożenić ze sobą” osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z turystyką (bez umiejętności wspinaczkowych) z Tatrami, to na pierwszą “randkę” z najwyższymi górami Polski, wybrałbym dla nich poniższą wycieczkę. Jest stosunkowo krótka (niecałe 6 godzin, około 15 km), łatwa (w górę podchodzi się zaledwie niespełna 900 metrów i tyleż potem schodzi, wracając się po własnych śladach) i całoroczna. A po drodze, co i rusz obfitować będzie w przepiękne i bardzo urozmaicone pejzaże; co więcej większość z nich będzie “na wyciągnięcie ręki”. Zarówno początek jak i koniec wycieczki umiejscowione są w Palenicy Białczańskiej. W dni nasycone przyjemną aurą, z pobliskiego przystanku wysypują się tłumy wędrowników. Znajduje się tam naprawdę duży parking, z którego korzysta wielu zmotoryzowanych turystów, mimo że cena za postój mogłaby być niższa (ostatnimi czasy wynosiła około 20 zł/dobę jeżeli zarezerwuje się odpowiednio wcześnie. 50 zł/dobę bez rezerwacji). Zbyt późne pojawienie się tam w sezonie letnim może skutkować koniecznością pozostawienia auta gdzieś pomiędzy parkingiem a położoną prawie kilometr dalej Łysą Polaną. Opis szlaku do Doliny Pięciu Stawów Ruszamy asfaltową szosą, na której końcu znajdziemy Morskie Oko. Ten chyba najsławniejszy staw w Polsce, o którym prawie każdy słyszał…Ale nie każdy czytał ten materiał: Asfalt to najmniej “seksowny” element tej przechadzki, więc zamiast patrzeć pod nogi, lepiej przyglądać się mijanej roślinności i rozpościerającym się w oddali szczytom. Przy pełnej widoczności wprawne oko (zwłaszcza uzbrojone w lornetkę) może dostrzec nawet Gerlach (najwyższą w całym rejonie górę, leżącą już po słowackiej stronie). A uszy warto “nastawić” na rychłe pochwycenie charakterystycznego szumu wody, którego źródłem są Wodogrzmoty Mickiewicza. To pierwsze z wielu miejsc, w których warto sobie urządzić sesję zdjęciową. Oczywiście może się zdarzyć, że dość tłoczno się zrobi na mostku nad potokiem Roztoka, ale taka “nadreprezentacja” innych osób w tym punkcie ma swój walor – nie będzie problemów ze znalezieniem kogoś, kto uwieczni nas tam na fotografiach. Wodogrzmoty Mickiewicza. 2017r. Niedługo potem oddaliwszy się nieco od wodospadu (wciąż powinniśmy słyszeć dźwięk opadającej wody), porzucimy asfalt na rzecz kamiennych schodów. Skręcamy bowiem w prawo od tej pory trzymać się należy zielonego szlaku Doliny Roztoki. Wiedzie on głównie przez las, poprzetykany mniejszymi i większymi polanami oraz strumykami. Ponad linią drzew rozciągać się będzie okazały Masyw Wołoszyna (wznoszący się na wysokość ponad 2100 m). Jedna z owych polan nosi nazwę Nowej Roztoki, a jej wyróżnikiem jest dawny pasterski szałas – idealne miejsce do odpoczynku, uzupełniania płynów i ewentualnie kalorii. Wznosząca się łagodnie i niemal nieprzerwanie ścieżka przebiega przez prawie całą długość Doliny Roztoki, a wspomniany zielony szlak stanowi doprowadzi nas do punktu zwrotnego czyli schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Zanim to jednak nastąpi natrafimy na rozwidlenie szlaków: (zielony oraz czarny, skręcający w lewo – którego z racji niewielkiej ekspozycji nie zaleca się osobom z lękiem wysokości). Grając dalej w “zielone”, wprawdzie wydłużymy sobie nieznacznie cały spacer, ale zarazem mocno go uatrakcyjniając. Dojdziemy bowiem do największego tatrzańskiego wodospadu czyli Wielkiej Siklawy. Dolina Roztoki i Wielka Siklawa Za plecami znajduje się Dolina Pięciu Stawów Zwizualizujcie sobie takie miejsce: polodowcowe jezioro na wysokości 1665 m o objętości około 13 milionów m³, a z niego wypływa ponad 6-kilometrowy potok, który następnie kilkoma (od dwóch do czterech) strugami opada z przytupem z progu ściany stawiarskiej (o nachyleniu blisko 35 stopni). Takie są parametry odpowiednio: Wielkiego Stawu, rzeki o nazwie Roztoka i wreszcie Wielkiej Siklawy. Ostatnią z tych nazw ochrzczono malowniczo położony wodospad liczący blisko 70 metrów wysokości. Doprawdy nikt kochający życie nie chciałby się znaleźć w przerośniętej, “łupinie orzecha” (za którą niektórzy uważają nowoczesne kajaki lub pontony wytworzone z tworzyw sztucznych) dryfującej w tamtym rejonie. W ciepłe letnie dni, zwłaszcza tuż po deszczu – za sprawą rozpylanych w atmosferze drobin tlenku wodoru – pojawiają się tęczowe łuki. Od wielu lat przyciągają one w to miejsce wszystkich szukających sposobności do zachwytu – od dzieci przez artystów aż po starców. A propos… przeznaczona na potrzeby ruchu turystycznego dróżka biegnie lewą stroną tego cudu przyrody. Zimą szlak jest oblodzony, przez co niebezpieczny (raki obowiązkowe). Patrząc w dół Doliny Roztoki. Siklawa znajduje się po lewej stronie Idący tamtędy mają pod stopami znacznej długości odcinek polodowcowych wygładzeń zwanych “Danielkami” – od nazwiska Jana Gąsienicy Daniela. Był to jeden z czołowych przewodników tatrzańskich, lecz nawet jego wiedza i doświadczenie nie zdołały ustrzec go przed tragiczną śmiercią wskutek upadku na oblodzonym fragmencie rzeczonego wygładzenia. Miało to miejsce w połowie lat 20. XX stulecia, gdy ten dzielny dziadunio liczył 68 lat. Mimo śmiertelnych obrażeń (złamanego kręgosłupa) udało mu się jeszcze przez jakiś czas wskazywać bezpieczną drogę do schroniska młodszemu turyście, z którego wówczas prowadził. Odwiedzając to miejsce, wypada go upamiętnić stosowną modlitwą lub chwilą zadumy nad człowieczym losem. Piątka, czyli Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich Do Piątki nic na czterech kółkach nie jest w stanie dojechać. Wszelkie towary transportowane są wyciągiem linowym Docieramy do “Piątki” przy Przednim Stawie Upamiętniające w nazwie Leopolda Świerza (XIX-wiecznego taternika i badacza) schronisko zbudowane zostało w latach powojennych. Nie dość, że jest ono najwyżej położoną polskim obiektem tego typu, to na dodatek – pod względem administracyjnym – stanowi odrębną miejscowość. Obecnie znajduje się w gestii PTTK, którego pracownicy dbają, aby przez cały rok turyści mieli możliwość skorzystania z noclegów (łącznie prawie 70 miejsc), smacznych posiłków ( pyszna, wypiekana szarlotka na podstawie oryginalnej receptura) oraz wypożyczalni sprzętu narciarskiego i publikacji o tematyce górskiej. Część zabudowań została wynajęta TOPR-owcom oraz osobom prowadzącym szkołę górską. Czy aby na pewno Dolina Pięciu Stawów? Wszystkie nazwy jezior składających się na tę atrakcję: Wielki Staw PolskiZadni Staw PolskiCzarny Staw PolskiMały Staw PolskiPrzedni Staw PolskiWole Oko wprowadzają pewien zamęt “liczbowo-nomenklaturowy”. Niby Dolina Pięciu Stawów Polskich, a tych “przerośniętych oczek wodnych” jest de facto sześć. Ostatniego jednak (ze względu na swą wielkość i różną siłę, z jaką jest zasilane przez wody Zadniego Stawu) nie traktuje się na tyle serio, aby zmieniać oficjalną nazwę całej Doliny. Nie przeszkadza to jednak całej liczącej 4 kilometry długości i miejscami nawet 2 kilometry szerokości dolinie służyć jako punkt przecięcia się kilku szlaków turystycznych, z których jeden (niebieski) przez Świstówkę Roztocką wiedzie do Morskiego Oka. To raczej opcja dla tych, którzy zapragną sobie uczynić całą eskapadę dłuższą i trudniejszą. Pozostałym, kondycyjnie mniej zaprawionym w bojach, zaleca się powrót do Palenicy po własnych śladach. Niebieski Szlak przez Świstówkę Roztocką do Morskiego Oka Wielki Staw i kamienna koliba Z Piątki polecam przespacerować się do lezącego obok Wielkiego Stawu, gdzie możemy nacieszyć oczy cudownym pejzażem całej doliny. Pamiętam, że niegdyś właśnie zachwycając się tym krajobrazem spożywałem pyszny hummus. Musiał być rewelacyjny, skoro nawet po kilku latach mam to zdarzenie w pamięci. Jak już się napatrzymy, to warto jeszcze dojść do północno-zachodniego brzegu tego jeziora, aby z bliska przyjrzeć się datowanemu na XVII wiek zabytkowi. Jest nim kamienna koliba z drewnianym, spadziście opadającym dachem. Ponoć to najstarsza tego typu budowla w całych Tatrach. Dolinka Pusta okiem wspinacza Warto na koniec jeszcze wspomnieć o Pustej Dolince stanowiącej odnogę boczną opisywanej doliny. Pusta Dolinka jest “obudowana” niemal z każdej strony skalistymi szczytami, z których zwłaszcza jeden upodobali sobie wspinacze tacy jak ja. To dobrze znana w środowisku górołazów Zamarła Turnia, o której wspominam przy okazji tej przygody: Dodam tylko, że przez Pustą Dolinkę wiedzie żółty szlak turystyczny (dobrze ubezpieczony łańcuchami, ale pamiętajcie, żeby zabrać kask, ponieważ łatwo zrzucić kamień) idący na Kozią Przełęcz. Tam docieramy do Olrej Perci, z której możemy zejść do Doliny Gasienicowej Głosy gości / Wystaw ocenę [Razem: 7 Średnia ocena: 5]

Dolina Strążyska z Dzieckiem i Wózkiem. Droga na Polanę Strążyską jest szutrowa w 90% i dominują na niej niewielkie kamienie do 3cm.Tradycyjnie na takich nawierzchniach, gdzie można dodatkowo spodziewać się kilku podjazdów zdecydowanie lepiej sprawdzą się wózki z pompowanymi kołami. Wędrówka Doliną Pięciu Stawów Polskich z dzieckiem może być wspaniałym przeżyciem pod warunkiem, że się do niej dobrze przygotujemy oraz dobierzemy szlak do wieku i możliwości pociechy. Sprawdź, jak zaplanować wyjście z dzieckiem do jednego z najpiękniejszych miejsc w polskich Tatrach. Rodzice wyjeżdżający z dziećmi w Tatry często pytają, ile się idzie do Doliny Pięciu Stawów z dzieckiem. Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi, bo dotrzeć tam można więcej niż jednym szlakiem. W dodatku czas przejścia zależy od kondycji całej rodziny i warunków pogodowych. Co warto wiedzieć, wybierając się do Doliny Pięciu Stawów z dziećmi. Dolina Pięciu Stawów Polskich jest co roku licznie odwiedzana przez turystów. I nie ma się co dziwić, bo w naszej, niewielkiej części Tatr to niewątpliwie jedno z najbardziej spektakularnych widokowo miejsc. Aby je zobaczyć warto podjąć trud wędrówki – tak dotrzeć tu można jedynie na piechotę. Zatem dziecko musi albo iść na własnych nogach, albo podróżować w nosidle. Wózek zdecydowanie odpada. Dolina Pięciu Stawów ma około 4 km długości. Patrząc od strony schroniska, w jej skład wchodzą: Przedni Staw, Mały Staw, Wielki Staw, Czarny Staw Zadni Staw. Ten piękny krajobraz otoczony skalistymi szczytami jest dziełem lodowca. Jakim szlakiem do Doliny 5 Stawów z dzieckiem? Podajemy dwa szlaki, które warto rozważyć, wybierając się do Doliny Pięciu Stawów z dzieckiem. Pierwszy nadaje się dla wszystkich dzieci zaprawionych w marszach. Spotkać tu można nawet cztero- i pięciolatki. Starsze dzieciaki, o ile będą mieć wygodne buty, powinny bez problemu poradzić sobie z trasą, choć nie ma się co oszukiwać, pewnie bez marudzenia się nie obejdzie. Mogą tędy iść także rodzice z dziećmi „wędrującymi” w nosidle. Druga propozycja dotarcia do Doliny 5 Stawów jest dla dzieci, które mają już obycie w górach, podobnie jak ich rodzice. Wymaga nieco mozolniejszego podchodzenia. Wybór należy do was! 1. Najłatwiejsza trasa do Doliny Pięciu Stawów fot. Stock Trasa z Palenicy Białczańskiej do schroniska PTTK w Dolinie Pięciu Stawów przez Dolinę Roztoki: Długość: 8,3 km Czas przejścia przeciętnego turysty: ok. 3 godz. 15 min, z dzieckiem trzeba liczyć więcej czasu, nawet 5 godzin, Przewyższenie do pokonania: 738 metrów, Czas całej wycieczki z dzieckiem (tam i z powrotem, nie licząc postojów): 6-8 godz. To najłatwiejsza trasa do Doliny Pięciu Stawów. Szlak (czerwony) wiedzie początkowo jak do Morskiego Oka. Rozpoczyna na się na parkingu na Palenicy Białczańskiej (parking za cały dzień kosztuje 36 złotych) i prowadzi wędrowców Drogą Oswalda Baltzera. Niedaleko za Wodogrzmotami Mickiewicza (warto je przy okazji zobaczyć!) trzeba skierować się na szlak zielony, który odchodzi w prawo i wiedzie Doliną Roztoki. Na jego końcu znajduje się Wielki Staw Polski – jeden z pięciu stawów w Dolinie Pięciu Stawów. Można jednak wcześniej skręcić w lewo, wchodząc na szlak czarny, który doprowadzi do schroniska PTTK w Dolinie Pięciu Stawów. Ze schroniska nad staw jest już bardzo blisko i dojść tam można szlakiem niebieskim w 15-20 minut. Pamiętajcie jednak, aby koniecznie przejść w choć jedną stronę szlakiem zielonym, bo na jego trasie znajduje się Siklawa, czyli malowniczy, najwyższy polski wodospad, zupełnie inny niż Wodogrzmoty Mickiewicza. Przejście z parkingu na Palenicy do Wodogrzmotów zajmie z dzieckiem 45-70 minut. Ten odcinek jest łatwy, wiedzie asfaltem i ma niewielkie nachylenie. Przejście od Wodogrzmotów Mickiewicza do Siklawy zajmuje z dzieckiem 2-3 godziny. Trasa, choć wiedzie doliną, wymaga sporo wysiłku, bo trzeba się wspiąć w górę. Jednak to słaba kondycja może być tu jedyną przeszkodą, bo na wędrujących nie czekają żadne techniczne trudności (o ile nie jest ślisko z powodu np. marznącego deszczu). Przejście od Siklawy do Wielkiego Stawu Polskiego zajmuje z dzieckiem 25-45 minut. Ten odcinek to najbardziej strome na całej trasie podejście, ale nadal bez żadnych technicznych wyzwań. Znad Stawu rozciąga się fantastyczna panorama gór. Po lewej widać Miedziane, dalej Szpiglasowy Wierch, na wprost są wysokie Liptowskie Mury oraz Kotelnica, a po prawej grań Orlej Perci. Znad Stawu do schroniska idzie się 10 minut. Powrót ze schroniska do samochodu na parkingu na Palenicy zajmuje z dzieckiem ok. 2 godzin. 2. Dolina 5 Stawów z dzieckiem – z Murowańca przez Krzyżne fot. Mateusz/Adobe Stock Z Murowańca na Hali Gąsienicowej do Doliny Pięciu Stawów Polskich: Długość: 6,7 km Czas przejścia przeciętnego turysty: ok. 4 h, z dzieckiem trzeba liczyć więcej czasu, nawet 5-6 godzin, Przewyższenie do pokonania: 680 metrów. Czas całej wycieczki z dzieckiem, nie licząc postojów: 5-6 godzin (i 7-8 godzin w wersji Kuźnice, Krzyżne, Dolina Pięciu Stawów, Palenica). Trasę tę najlepiej pokonać z dzieckiem po noclegu w Murowańcu. Jeśli jednak masz zaprawionego w marszach małego turystę, a i ty nie boisz się maszerowania i wspinaczki, możecie jednego dnia wejść z Kuźnic do Murowańca (6 km i 700 m przewyższenia, co zajmuje ok. 3 godz. 20 min, ale z dzieckiem może trwać nieco dłużej), a stamtąd przejść do Doliny Pięciu Stawów i tam zanocować w schronisku (najlepiej zrobić rezerwację wcześniej). Bez noclegu trzeba doliczyć jeszcze ok. 2 godz. wędrówki w dół do Palenicy . Z Murowańca wędruje się żółtym szlakiem, który wiedzie na przełęcz Krzyżne. Jest to dość mozolna wędrówka, częściowo po osypujących się piargach, ale nagroda jest warta wysiłku – to jedna z najpiękniejszych panoram Tatr. Patrząc w kierunku Doliny Pięciu Stawów widać na grani za stawami od lewej: Opalony Wierch, Marchwiczną Przełęcz w kształcie siodła, Miedziane (najwyższy punkt na całej grani: 2223 m), Szpiglasową Przełęcz, Szpiglasowy Wierch, Wyżni i Niżni Kostur. Stąd widać też Rysy (za Miedzianem). Na Krzyżnem zaczyna się Orla Perć, wiodąca aż do Świnicy. Jest to szlak poprowadzony na dużej wysokości, uzbrojony miejscami w łańcuchy i klamry. Na szczęście wy nim nie musicie iść, bo droga do Doliny Pięciu Stawów poprowadzi stąd już generalnie w dół, dalej szlakiem żółtym. Zejdziecie nim do samego Wielkiego Stawu, a stamtąd, niebieskim szlakiem idącym w lewo, do schroniska. Przejście z Murowańca na Krzyżne żółtym szlakiem z dzieckiem zajmuje 3-3,5 godz. Długa część szlaku jest dość płaska, jedynie wejście na grań zboczem jest strome i dość męczące. Nieco ponad godzinę wędrówki od Murowańca zobaczycie Czerwony Staw. Zejście z Krzyżnego do Wielkiego Stawu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich zajmuje z dzieckiem ok. godziny i dalej 10 minut do schroniska. Przeczytaj też: Atrakcje dla dzieci w Zakopanem Gdzie jechać w góry z dziećmi w Polsce? Co zabrać w góry z dzieckiem? IfDAVp. 418 55 215 491 202 143 324 318 227

dolina pięciu stawów z dzieckiem