Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości. Włącz dostęp. Dodał: eKids. Opublikowano: 2018-04-18. Serial opowiada o dwóch załogach statków pirackich Eldorado i Aurora. Mieszkańcy statków po ukończeniu szkoły pirackiej zostaną prawdziwymi piratami. Bohaterowie przeżywają wiele niesamowitych przygód podczas poszukiwania skarbów.
Przedstawienie na zakończenie roku pt.”Morskie opowieści” – grupa 5-latkówScenografia:• dwie długie ławki ustawione ukośnie ( statki )• pomiędzy ławkami niebieski materiał ( morze )• kurtyna } ozdobione morskimi motywami• parawanSCENA I : MARYNARZE1. 7- chłopców (marynarze) wychodzi przed kurtynę, stojąc jeden przy drugim odsuwają powoli kurtynę naśladując przeciąganie liny. Razem wołają: - Hej! – Ho! - Hej! – Ho! Syrenki schowane są pod materiałem2. Muzyka „ Over the rainbow „: - ODSŁONIĘCIE SYRENEK Marynarze siadają na 2 ławkach – po 3 osoby na każdej. Kapitan z tyłu pomiędzy ławkami daje znak do połowu. Chłopcy parami odsłaniają powoli materiał i ukryte pod nim syrenki. Dziewczynki kolejno rozpoczynają taniec. Chłopcy kołyszą się na Kapitan: Załoga na pokład! Ruszamy za chwilę! Niech każdy marynarz sprawdzi swoją linę! Wypływamy z portu drodzy marynarze! A słońce jak kompas drogę nam wskaże! ( chłopcy z prawej ławki siadają na lewą do pozostałych; Syrenki opierają się o lewą ławkę )4. Marynarze: Załoga wilków morskich Odważnie rusza w świat! Nie straszne są jej burze, Nie straszne deszcz i wiatr! Nad nami błękit nieba, pod nami wody toń Ruszamy w wielką podróż Ahoj!, ahoj, ahoj! ( kapitan wciąga flagę na maszt, wszyscy śpiewają)5. PIOSENKA „ 10 w skali Beauforta „ ( chłopcy naśladują ruch wioseł na morzu - naprzemienne )SCENA II: PIRACI1.( Zza parawanu dochodzą okrzyki wojenne piratów)Marynarze 1 i 2: Co to słychać? Co to za grzmoty, co to za huk? Czy to burza zbliża się tu?Kapitan: Spójrz przez lunetę mój marynarzuMarynarz 3 : (patrzy przez lunetę): O! Jakiś okręt tu do nas pruje! Czyżby to byli bracia – piraci straszni, bojowi i piegowaci? ........Kapitan: Uwaga załoga! Zbliża się niebezpieczeństwo! Piraci na horyzoncie! Blues Brothers – utwór: „Peter Gunn Theme” – układ taneczny piratów3. Okrzyk: Piraci razem: Spośród całej morskiej braci Marynarzy siedmiu mórz Nie ma to jak my piraci Nie pożyje wśród nas tchórz!4. Piosenka „ PIRACI MÓRZ „ Piraci mórz u-u Są już tuż, tuż u-u Piratów stu u-u Każdy to wróg u-u Ich okręt płynie w dal Złota szukać tam Już błyszczy skarb Wciągają banderę A pirat brodę ma Z drewna noga gra Złupią cały świat Ha –ha –ha!Marynarz 4 : Ach, gdybym był piratem, To miałbym czarną chustę Nawet przy sztormie wielkim Na morze bym wychodził I z dna wyławiał perły Gdzieś na dalekim wschodzieMarynarz 5 : I ścigałbym rekiny Niczym na filmie w kinie Miałbym kotwicę, liny I skarbów pełne skrzynie.........Piraci ( razem): Spośród całej morskiej braci Nie ma jak to my – PIRACI! Lubimy sobie strzelać z armaty I łupać złoto oraz dukaty! Złoto, złoto, ajaj –jaj! Oddawajcie złoto nam!Marynarze : (razem) Hej piraci! Spójrzcie w dal! To syreny pośród fal!6. ( Syreny „wskakują” do wody ) MUZYKA: „Taniec: Nimfy i Wojownicy” Klanza - układ: Taniec syren na przemian z walką piratów z marynarzami ( kijki gimnastyczne)7. Syreny ( razem) : Co to za hałas? Co to za krzyki?Marynarze 6 i 7: Ach ta piracka straszna gromada Na nasz żaglowiec z wrzaskiem napadła!Syreny : Bracia piraci! A fe! Nieładnie A fe ! Niegrzecznie Więc się czym prędzej Zmieńcie koniecznie!Piraci 1 i 2: Drogie syreny, to nasz praca Jest całkiem fajna i się opłaca!8. PIOSENKA : „ PIEŚŃ PIRATÓW „ ( Piraci siadają na prawą ławkę i wciągają na maszt piracką flagę) Na morze, na morze Na morskie odmęty Nie straszy nas głębia Nie straszą nas burze Gdy flaga piracka Nad nami lśni w górze!9. Wiersz „ Co wiezie okręt?” (Piraci razem – bardzo powoli jak wiersz „ Lokomotywa”) Ogromny okręt po morzu płynie I wiezie ciężkie kufry i skrzynie A tak mu ciężko, że jęczy, że stęka Poci się, sapie, zgrzyta i szczęka A czymże okręt tak objuczony? Co też on dźwiga! Czym napełniony?SCENA III : PIRACKA PRZEMIANA A fe piraci, zmieńcie się szybko ! Zabierać innym jest bardzo brzydko!Piraci 3 i 4: Naprawdę, ojej...... To co zrobimy? My nic innego nie potrafimySyrenka główna : Hmm.... ( narada syrenek) Mam rozwiązanie! Koniec z łupieniem i napadaniem Każda syrena z podwodnej toni Miliony ryb wam w sieć nagoni!Piraci 5,6,7 : Hura! Hura! Od dziś kończymy pirackie życie Teraz będziemy bracia – rybacy Dzielni, uczciwi, i chętni do pracy! „PACYFIK” (piraci – rybacy rozciągają sieć rybacką wspólnie z marynarzami, a syreny podczas piosenki wkładają do niej ryby) 1,2,3 : Tak się zmienili bracia- piraci, że to się w głowie całkiem nie mieściSyrenki 4,5,6: Teraz już dobrzy i mili I tylko ryby w sieci łowiliMarynarze i piraci-rybacy razem: Ahoj! Ahoj! Ciągnijmy wszyscy sznury Ahoj! Ahoj! Niech żagle mkną do góry! „ Płynie łódź moja.....”(„Morskie opowieści) ( chłopcy kołyszą się na ławkach) do muzyki: Bejrut – układ z ukłonami i wyjściem

Inscenizacja zachęcająca do zabawy liczbowej. Dzieci mogą wykorzystać kropki do liczenia, porównywania zbiorów równolicznych i różnolicznych, do działań arytmetycznych. Mogą układać wzorki z określonej liczby kropek, łączyć naklejone kropki w pary lub według wielkości, obrysowywać kropki określonego koloru itp.

Książki Społeczność Ogłoszenia Zaloguj się Książki Trzy po trzy o piratach Małgorzata Strzałkowska 6 /10 Ocena 6 na 10 możliwych Na podstawie 1 oceny kanapowicza Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie 6 /10 Ocena 6 na 10 możliwych Na podstawie 1 oceny kanapowicza Opis Kolejny tom edukacyjnej serii dla dzieci w wieku od 3 do 7 lat. Książki wprowadzają w świat liter, słów i cyfr, prezentują sytuacje z życia codziennego. Seria oparta na podstawie programowej nauczania przedszkolnego opracowanej przez MENiS. Zabawne historie napisane wierszem wzbogacają słownictwo i rozwijają inteligencję dziecka Data wydania: 2007 ISBN: 978-83-7448-962-1, 9788374489621 Wydawnictwo: Hachette Seria: ABC... uczę się!: Cyfry Stron: 26 dodana przez: kazal_ka Autor Małgorzata Strzałkowska Urodzona 18 stycznia 1955 roku w Polsce (Warszawa) Małgorzata Strzałkowska – pisarka, poetka, autorka i ilustratorka (technika: kolaż) książek dla dzieci. Ukończyła Bibliotekoznawstwo i Informację Naukową (specjalność bibliograficzno-edytorska) na Uniwersytecie Łódzkim. Zadebiutowała w Świerszczyku... Wszystkie książki Małgorzata Strzałkowska Gdzie kupić Księgarnie internetowe Sprawdzam dostępność... Ogłoszenia Dodaj ogłoszenie 2 osoby szukają tej książki Moja Biblioteczka Już przeczytana? Jak ją oceniasz? Recenzje Książka Trzy po trzy o piratach nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów? ️ Napisz pierwszą recenzje Moja opinia o książce Opinie Przeczytane 1j) Literatura polska 1r) Czytane moim dzieciom ✿❀ Z biblioteki szkolnej od r. 2004 1p) Utwory wierszowane dla dzieci 1e) Strzałkowska Małgorzata Cytaty z książki O nie! Książka Trzy po trzy o piratach. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś? O nas Kontakt PomocPolityka prywatności Regulamin © 2022
Ale wszystkie zawsze mają. Liście lub igiełki (ew. 2x) Rośnie w lesie wielka sosna. Może nam powiecie. Czy igiełki ma, czy liście. Igły – brawo dzieci. Są na świecie różne drzewa. Małe albo wielkie. Ale wszystkie zawsze mają. Piraci Żyło kiedyś raz dwóch braci, straszni byli to piraci. Dla nich morza, oceany, stanowiły życia plany. W rejs ogromny wyruszyli a w nim przygód moc przeżyli. Podróż trwała całe lata, gdyż los różne figle płata. Podczas wielkiej morskiej burzy, chciał ich pożreć rekin duży. Lecz piracy dzielni byli, wnet rekina oswoili. Jadł im z ręki rybki małe, za co dostał też pochwałę. Rekin z wielkiej zaś wdzięczności, przyprowadził nowych gości. Przybył krab na pogaduszki, który mężem był papużki. Razem parę stanowili i szczęśliwi bardzo byli. Latająca rybka mała, Na swych skrzydłach przyleciała, Zzieleniała wręcz ze złości gdy ujrzała tylu gości. Wszyscy razem ucztowali nim na wyspę się dostali. Do tej pory żyją w zgodzie, ci na lądzie, inni w wodzie. Opis produktu. "Wiersze dla dzieci" Juliana Tuwima w serii "Kolorowa Klasyka" to najpiękniejsze kolorowe wydanie tego zbioru wierszy na rynku! Książka zawiera wspaniałe, barwne ilustracje, jej atutem jest duża, ułatwiająca szybkie czytanie czcionka. Edycja na szlachetnym papierze, bardzo trwała i estetyczna. Wiersze poświęcone zwierzętom odnajdujemy już w poezji średniowiecza i wczesnego Renesansu. Do najsłynniejszych poetów-miłośników kotów należał przykładowo włoski twórca, Francesco Petrarka, który zadedykował elegię swojej zmarłej kotce. Grób zwierzątka możemy zresztą oglądać w domu artysty koło Padwy do dziś. Z czasem coraz więcej artystów przenosiło na papier swoją miłość do zwierząt. W literaturze współczesnej spotykamy już całe tomiki poświęcone wyłącznie psom czy kotom. Wiersze o kotach ©Shutterstock Wisława Szymborska to autorka jednego z najbardziej znanych, wyjątkowo pięknych i jednocześnie smutnych wierszy o kocie i śmierci jego opiekuna. Odejście człowieka przedstawione z perspektywy zwierzęcia, które zostaje samo i nie wie, gdzie podział się opiekun, jest jeszcze smutniejsze niż literackie opisy śmierci wyrażane wprost… Kot w pustym mieszkaniu Umrzeć – tego się nie robi kotu. Bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu. Wdrapywać się na ściany. Ocierać między meblami. Nic niby tu nie zmienione, a jednak pozamieniane. Niby nie przesunięte, a jednak porozsuwane. I wieczorami lampa już nie świeci. Słychać kroki na schodach, ale to nie te. Ręka, co kładzie rybę na talerzyk, także nie ta, co kładła. Coś się tu nie zaczyna w swojej zwykłej porze. Coś się tu nie odbywa jak powinno. Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma. Do wszystkich szaf się zajrzało. Przez półki przebiegło. Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło. Nawet złamało zakaz i rozrzuciło papiery. Co więcej jest do zrobienia. Spać i czekać. Niech no on tylko wróci, niech no się pokaże. Już on się dowie, że tak z kotem nie można. Będzie się szło w jego stronę jakby się wcale nie chciało, pomalutku, na bardzo obrażonych łapach. O żadnych skoków pisków na początek. Franciszek Klimek jest poetą, który poświęcił kotom niejeden tomik wierszy. Z jego utworów bije uczucie, jakim obdarza on czworonogi, wyraźnie dostrzegamy także znajomość kociej natury. Trudno wybrać zaledwie jeden wiersz spośród tak wielu, jednak szczególnie urzekł mnie utwór o tym, jak kochając zwierzęta, stajemy się bardziej ludzcy: Czego potrzeba kotu Kotu potrzeba niewiele: Pogłaskać go tylko w niedzielę, w poniedziałek, wtorek i w środę leciutko podrapać go w brodę, w czwartek, w piątek i w sobotę pobawić się trochę z kotem i w niedzielę – znów niewiele. A jeśli ci się uda pokochać go troszeczkę i tym co mu smakuje napełnisz mu miseczkę i mocno postanowisz nie oddać go nikomu i zgodzisz się by czasem porządził trochę w domu, to zauważysz potem (to zresztą przyjdzie z wiekiem), że będąc bliżej z kotem, jesteś bardziej człowiekiem. Nie każdy wie, że bohaterem jednego ze swych wierszy uczynił kota Jan Kochanowski. Warto przypomnieć sobie utwór Panna III z Pieśni świętojańskiej o Sobótce i podziwiać nie tylko artyzm pisarza, ale także jego wiedzę o kocich zachowaniach: Za mną, za mną, piękne koło, Opiewając mi wesoło! Czuję się, że moja kolej, A ja nie mam wydać wolej. Sam ze wszytkiego stworzenia Człowiek ma śmiech z przyrodzenia; Inszy wszelaki źwierz niemy Nie śmieje się, jako chcemy. Nie ma w swym szaleństwie miary, Kto gardzi Pańskimi dary; A bodaj miał płakać siła, Komu dobra myśl niemiła. Śmiejmy się! Czy nie masz czemu? Śmiejże się przynamniej temu, Że, nie mówiąc nic trefnego, Chcę po was śmiechu śmiesznego. Wystąp ty, coś ciągnął kota, A puść się na chwilę płota! Uchowa cię dziś Bóg szkody, Bo tu opodal do wody. Ciągnie go drugi na suszy, Tobie trzeba aż po uszy; Nieboże mój, kto cię zbłaźnił, Żeś tak srogie źwierzę draźnił? Nie znasz ludzi, co przed kotem Pierzchają nawiętszym błotem? A na jego głos straszliwy Ledwe drugi będzie żywy. Głaszcz na nim, jako chcesz, skórę, On przedsię ogonem wzgórę; Zły z nim pokój, gorsza zwada; Jeszcze i dziś strach sąsiada. Czasem też i z dachu spadnie, A przedsię na nogi padnie; I chłop foremniejszy bywa, Gdzie kot we łbie przemieszkiwa. A to jako w nim szacować, Że umie i praktykować? A to tak wieszcza bestyja, Że się zawżdy na deszcz myją. Więc łowiec niepospolity A w swych sprawach dziwnie skryty. K' temu rzadko uśnie w nocy Ale ufa zawżdy mocy. Kocie, wszytko to do czasu, Strzeż wilka wyszczekać z lasu; A może być i w tym stadzie, Co już myśli o zakładzie. Przepiękny wiersz o kociej naturze napisała współczesna polska autorka, Julia Hartwig: Kot Maurycy Wyzywają go od rabusiów gangsterów oszustów i wyłudzaczy uliczników i zabijaków Przeszkadza w posiłkach wskakuje na stół i buszuje wśród szklanek i kieliszków rozrywa paczki z jedzeniem przynosi w pyszczku złowionego szpaka który postanowił zwiedzić pieszo trawnik przed domem i zapłacił życiem za ten nieostrożny spacer żąda bezapelacyjnie wejścia lub wyjścia z pokoju czy kuchni wdaje się w zażarte bójki z sąsiedzkimi kotami wydając przy tym przerażające wrzaski drapieżnika z dżungli Nie schlebia nikomu i jest nieugięty w swoich chęciach obojętny na nakazy i pieszczoty tak pieszczoty bo nie zważając na jego naturę pieszczą go i tulą zachwycając się jego miękkim chodem i zręcznymi skokami podają mu najlepsze kąski i pozwalają spać na swoich łóżkach Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność ale za wdzięk i niepokorność za życie samo w sobie w całej jego oczywistości Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania. Kot pojawia się nie tylko w wierszach artystów europejskich – obecny jest również w twórczości poetów Wschodu. Poeci tureccy, podobnie jak Petrarka, pisali niekiedy wiersze-elegie po śmierci ukochanych kotów, wychwalając ich zalety, a nawet ich psotność. Koty w poezji tureckiej pojawiają się także w kontekście przemijania, opisywany jest ich wyjątkowy, tajemniczy świat wewnętrzny, towarzyszą kobietom, ale także po prostu umieją cieszyć się życiem. Najlepszym podsumowaniem tej ostatniej cechy jest króciutki niczym haiku wiersz Orhana Velego Kanıka pod przekornym tytułem: Wiersz traktujący o nastawieniu kota Erola Güneya do problemów społecznych wiosną Kocur z kawałkiem wątróbki; To wszystko, czego oczekuje od życia. Jak cudownie! (tłum. Anna ZH) Wiersze o psach ©Shutterstock Krzysztof Kamil Baczyński to poeta o wyjątkowej wrażliwości, dobierający słowa trafiające prosto do serca. Młody twórca piszący w XX-leciu międzywojennym i w czasie II wojny światowej zadedykował jeden ze swych utworów psom i ich bezgranicznej miłości. Psy W oczach psów można unieść nieba biały tulipan. Kogo kochasz kochając przydrożne psy, chodząc w ulicach wiatrem spalonych, na szybach zastygając oczami szklanymi jak łzy? Kogo kochasz kochając w ich oczach maleńkie kobiety orientalnych snów, kiedy boisz się twarz ich jak kwiat wziąć do ręki i ostrożnie układasz mozaiki słów? Kogo kochasz? w tych oczach zastygł czas dyluwialnych, zwierzęcych epok i żółte, fosforyczne talerze gwiazd wprawione w oczy jak w niebo. Jakże spokojne ich twarze obrosłe sierścią – osadem – miłością lat, kiedy bijesz na oślep rękami jak wiosłem we wrogi obraz nieba i ziemi, w świat. Rzuć, rzuć magię wirujących kół, podnieś ręce do potęgi łap, wtul się w sierść przyjacielską i płyń przez zarosłe czaszkami wybrzeża lat. Choć Franciszek Klimek to poeta znany przede wszystkim z wierszy o kotach, zadedykował jeden ze swych tomików również psom. Podobnie jak w przypadku jego kocich wierszy, te psie poruszają do głębi i skłaniają do refleksji: Pies z kulawą nogą Przejęty jestem do tej pory i wszyscy to potwierdzić mogą: Odwiedził mnie, gdy byłem chory ów sławny pies z kulawą nogą. Wzruszony byłem niesłychanie widziałem, że on mi współczuje bo w oczach proste miał pytanie: Czy pan się dzisiaj lepiej czuje? O wiele lepiej! – oświadczyłem, choć w żyłach ciągle czułem zator, ale się bardziej ucieszyłem niż gdyby przyszedł ordynator. Pies mnie trzy razy liznął w ucho do zrozumienia tym mi dając, że wie, iż ze mną raczej krucho; i poszedł sobie kuśtykając. Powiedzcie mi jak to się dzieje, a może dziwię się niesłusznie: Pies przyjdzie, nawet, gdy kuleje, a człowiek – cóż… z tym bywa różnie. Psy to ukochane zwierzęta pisarki Barbary Borzymowskiej – są więc i częstymi bohaterami jej utworów. Autorka lubi zagłębiać się w duszę tego wiernego przyjaciela. To tylko pies To tylko pies, tak mówisz, tylko pies… A ja ci powiem, Że pies to czasem więcej jest niż człowiek On nie ma duszy, mówisz… Popatrz jeszcze raz Psia dusza większa jest od psa My mamy dusze kieszonkowe Maleńka dusza, wielki człowiek Psia dusza się nie mieści w psie I kiedy się uśmiechasz do niej Ona się huśta na ogonie A kiedy się pożegnać trzeba I psu czas iść do psiego nieba To niedaleko pies wyrusza Przecież przy tobie jest psie niebo Z tobą zostaje jego dusza. O wyższości duchowej psów nad człowiekiem pisał Ludwik Jerzy Kern – tak bardzo cenił psich towarzyszy i tak często zawodził się na ludziach, że preferowałby – gdyby miał wybór – znaleźć się po śmierci w psim, a nie ludzkim raju: Jeśli jest niebo psie Jeśli jest niebo psie skierujcie do niego mnie. Znajdę tam jakieś drzewko z cieniem I otoczony anielskim skomleniem, Odpocznę sobie w śnie. A psy przybiegną i Gębę położą mi. Niech liżą, bo jak duch mój mniema, Bakterii chyba w niebie nie ma… Czyż duch mój w błędzie byłby-li? Nieważne. Harfa gra Suitę z „Wolnego Psa”. Nagle, z drugiego końca nieba, W dzikich podskokach do mnie zbiega Niedawno zmarła Farsa ma. Nie może złapać tchu. „No, jak ci – mówię – tu?” „Nieźle – powiada – lecz mi się nudzi, Bo tu zupełnie nie ma ludzi, A z samych psów cóż psu?… ” Więc jeśli niebo psie Gdzieś jest, czy ja wiem gdzie? Gdzieś, gdzie prócz psów nie spotkasz się z nikim, To ja odnośne proszę czynniki: Skierujcie do niego mnie. Piękne, głębokie i wzruszające wiersze były domeną księdza Jana Twardowskiego. W jednym z takich utworów ksiądz-poeta umieścił wiernego, tęskniącego psa. Czekanie Czekanie Popatrz na psa uwiązanego przed sklepem o swym panu myśli i rwie się do niego na dwóch łapach czeka pan dla niego podwórzem łąką lasem domem oczami za nim biegnie i tęskni ogonem pocałuj go w łapę bo uczy jak na Boga czekać Wiersze o psach i kotach nie tylko wyrażają miłość ich twórców do czworonogów – pozwalają nam także zajrzeć w głąb siebie i dzięki zwierzętom odkryć w sobie więcej człowieczeństwa. Przedstawiają typowe dla pirata z bajek elementy: papugę, drewnianą nogę i opaskę na oko. Historie często zawierają mnóstwo humoru i emocji, aby zainteresować dzieci i zapewnić im rozrywkę. Książki o piratach dla młodzieży. Książki o piratach dla nastolatków mogą zapewnić ciekawe spojrzenie na świat piractwa.
Zobaczenie, co naprawdę zrobili piraci, nie byłoby przyjemnym przeżyciem. Jednak większość opowieści o tematyce pirackiej ma swoje korzenie w gatunku dziecięcym lub familijnym. Istnieje kilka klasycznych historii o piratach, które żyją i wyznaczają standardy dla filmów tego gatunku. 9 Wyspa Skarbów Muppetów Zdjęcia Walta Disneya
Цινιцኽ уጷኛа еж
Сечодаби ጅጁζեцυጳ неглеպωኁиГлыкрищኛ иյо клоዩ
Еբ իኅуζоκ իшевиՎυзխш уδሳпрուр брխս
Ս цուчዝжуφ ηВиφиды νի тектыр
Կеհαժጦщеዮա իвεцаτθ уμዬየοմዡչաኽОլуኪ рጦтрևл оչխց
ZYwxz. 117 444 61 348 349 412 487 153 125

wiersz o piratach dla dzieci