20 klubów Premier League spotkało się na walnym zgromadzeniu, aby poddać pod głosowanie zakazu podpisywania lukratywnych umów, w których dany podmiot byłby w jakiś sposób powiązany z właścicielem. 18 ekip opowiedziało się za przyjęciem zasady i tym samym weszła ona w życie - podaje „The Guardian”. Przejęcie „Srok” przez Saudyjski Fundusz Inwestycyjny odbiło się szerokim echem na całym świecie. W Internecie niemal od razu pojawiły się różnego rodzaju zestawienia, z którym jasno wynika, że dysponują one obecnie największym budżetem spośród wszystkich klubów. To wszystko poszło w parze z niechęcia i obawą innych ekip z Premier League przed szybkim rozwinięciem skrzydeł i zbudowaniem potęgi na skalę tej Manchesteru City. Zaniepokoił je również fakt, że po początkowym zablokowaniu operacji sprzedaży Newcastle United, władze Premier League nagle wyraziły na to zgodę, a właściciele przeszli test osób zdatnych i odpowiednich, nazywany również testem właścicieli i dyrektorów. Ostatecznie uczestnicy rozgrywek postanowili się zabezpieczyć przez ewentualnymi niekonkurencyjnymi zagrywkami ze strony saudyjskiego mocodawcy posiadającego 80 procent udziałów w klubie. Większością głosów przegłosowano zasadę, wedle której ekipy przez najbliższy miesiąc nie mogą zawierać lukratywnym umów sponsorskich z podmiotami w jakiś sposób z nimi powiązanymi. To, w przypadku Newcastle United, ma uniemożliwić nawiązywanie współpracy z saudyjskimi firmami, które kontroluje państwo. Z 20 klubów przeciwko były tylko „Sroki”, a Manchester City wstrzymał się od głosu. Jak podkreśla „The Guardian”, ekipa z St James’ Park uważa zasadę za niezgodną z prawem. Istnieją już jednak wstępne plany wprowadzenia podobnej regulacji na stałe.