29 listopada 2012/w P /by Wiki Witamy na stronach wyszukiwarki portalu Na poniższej stronie przezentujemy informacje powiązane z frazą peugeot 207 hdi 110km opinie. Testy, artykuły oraz dane techniczne pojazdów powiązanych z wyrażeniem peugeot 207 hdi 110km opinie. peugeot 207 hdi 110km opinie – lista tematów: Możliwość komentowania została wyłączona. 92-konny Peugeot 207 HDI jest jednym z najbardziej oszczędnych aut dostępnych na rynku. Najważniejsze, że obiecywane przez producenta spalanie ( 4,4 l / 100km) jest możliwe do osiągnięcia w praktyce! Już w przyszłym roku, Peugeot zaprezentuje następcę wysłużonego modelu 207, czyli 208. Zanim jednak to się stanie warto przyjrzeć się temu, co znajduje się w obecnej ofercie. A jest tam kilka ciekawych wersji – na przykład testowany przez naszą redakcję 207 SW Outdoor. Nowy model Partnera jest już dostępny z sprzedaży od dłuższego czasu. Ma sporo zalet, jednak jeszcze do niedawna można było kupić Partnera Origin w bardzo atrakcyjnych cenach. Popularna wersja Peugeot 207 hatchback i RW doczeka się limitowanej edycji. Już w tym miesiącu Peugeot wprowadzi wersję Millesim 200. Nowe wersje będą uczczeniem 200 rocznicy Peugeota. Na pierwszy rzut oka, nowy Peugeot 308 prezentuje się bardzo dynamicznie, wręcz agresywnie. Jednak testowy model HDI Blue Lion najlepiej czuje się przy spokojnej jeździe w trasie, zapewnia wysoki komfort oraz bardzo niskie spalanie. Najnowszy model Peugeot – 208, stał się bazą do stworzenia dwóch aut koncepcyjnych. XY Concept i GTi Concept, podobnie jak ich technologiczny rodzic, zadebiutują podczas marcowego salonu samochodowego w Genewie. Nowe modele samochodów ,,pęcznieją” – są coraz większe, cięższe, droższe…Peugeot wprowadzając model 208 nie chce iść po najmniejszej linii oporu,. Nowy model ma być przestronniejszy, ale lżejszy, ma się lepiej prowadzić, ale zużywać mniej paliwa – czy to w ogóle jest możliwe? Dostaliśmy w swoje ręce pełnego pozytywnej energii, malutkiego Peugeota 107 o mocy 68 KM. Autko nie zachwyca wielkością i osiągami, ale to absolutnie nie przeszkadza, bo i tak zwraca na siebie uwagę. Czy w kombi, opartym na aucie kompaktowym można legalnie przewieźć siedem osób? Tak, pod warunkiem, że jest to Peugeot 308 SW. Przetestowaliśmy przestronne kombi, wyposażone w ekonomiczny silnik wysokoprężny e-HDi o mocy 112 KM. Peugeot ujawnił ceny dwóch hybrydowych modeli, które właśnie wprowadza na polski rynek. Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!
Test: Peugeot 308 SW 1.6 HDI 110 KM – kompaktowy pojemny samochód sprawdzonej konstrukcji. Opinie, zalety, wady, plusy i minusy Peugeot 308 I HDI 110 KMPeugeot 308Peugeot 308 zadebiutował we wrześniu 2007 roku na salonie samochodowym we Frankfurcie. Pierwsze pojazdy pojawiły się w salonach kilka miesięcy później. Auto to bezpośredni następca modelu 307 - samochodu, który zapoczątkował w Europie modę na na podwyższone 308 IModel 308 zadebiutował w 2007 roku. Zadaniem auta było zatrzeć nie najlepsze wspomnienie, jakie pozostawił po sobie poprzednik – Peugeot 307. Chociaż modele po liftingu sprawowały się już całkiem nieźle – zamiast nazwać auto 307 II generacji - Francuzi postanowili wprowadzić całkiem nowy że samochód zbudowano na tej samej płycie podłogowej, co 307, jest aż o 7,5 cm dłuższy i 8,5 cm szerszy (długość 4276 mm, szerokość 1818 mm) . Wprawdzie rozstaw osi nie uległ zmianie (2608 mm), jednak większe wymiary przełożyły się na powiększenie (i tak już przestronnej) kabiny pasażerskiej. Auto oferuje jedno z większych wnętrz w swojej klasie, z przodu można się poczuć tak, jak w samochodzie wielkości Forda Mondeo czy Volkswagena Passata. Z tyłu narzekać można nieco na nie największą ilość przestrzeni na nogi, ale na tle takich konkurentów jak Volkswagen Golf czy Toyota Auris Peugeot 308 wypada niemal wzorowo. Wnętrze oferuje też sporo miejsca na głowy pasażerów. Wysokość nadwozia to aż 1498 mm. Oprócz zmian stylistycznych, w stosunku do 307, największych poprawek dokonano w kabinie. Projekt deski rozdzielczej z okrągłymi dyszami nawiewów przypomina nieco wytwory włoskich stylistów (np. Alfę Romeo), co więcej do wykończenia wnętrza użyto raczej dobrej jakości materiałów (w poprzedniku bywało z tym różnie), które są w dodatku dobrze spasowane. Samochód z powodzeniem może więc pełnić rolę pojazdu rodzinnego – jest komfortowy, i – z reguły - może się też pochwalić zdecydowanie lepszym wyposażeniem niż niemiecka czy japońska konkurencja. Wśród słabych stron można jedynie wymienić przeciętnej wielkości bagażnik. Mimo, że w stosunku do 307 w zawieszeniu dokonano kilku zmian, samochód wciąż nastawiony jest raczej na komfort niż precyzję prowadzenia. W egzemplarzach wyposażonych w jednostki wysokoprężne przód potrafi mocno nurkować w czasie hamowania, a nadwozie wyczuwalnie wychyla się na łukach. Auto jest też dość wrażliwe na tzw. odjęcie (przy zdjęciu nogi z gazu w zakręcie tył potrafi zarzucić). Nie są to jednak wady, a raczej cechy francuskiej konstrukcji. Peugeot od lat stawiał raczej na komfort niż sportowe emocje, co w Polsce sprawdza się dobrze. Po jakościowej wpadce, jaką okazała się być pierwsza seria poprzednika, Francuzi postawili sobie za cel poprawę jakość. Trzeba przyznać, że wyszło im to całkiem nieźle, chociaż nie wszystkie przypadłości poprzednika udało się usunąć. Nienajlepsze opinie wciąż zbiera skrzynia biegów (haczy przy wrzucaniu wstecznego i szybkiej redukcji z 3 na 2), z tylnego zawieszenia potrafią dochodzić dziwne stuki. Nieco lepiej sprawa ma się już z pokładową elektroniką, chociaż wciąż zdarzają się jeszcze usterki przełącznika zespolonego świateł i wycieraczek, oraz często przepalające się żarówki (problemy z regulatorami napięcia i alternatorem). Kupując Peugeota 308 trzeba zdawać sobie sprawę z dolegliwości, na jakie cierpią poszczególne jednostki napędowe. Największą popularnością cieszą się egzemplarze wyposażone w silniki wysokoprężne. Na pochwałę zasługuje zwłaszcza motor 2,0 l HDI o mocy 136 KM, który przez wielu ekspertów uznawany jest za jeden z najlepszych silników wysokoprężnych ostatnich czasów. Niestety, wszystkie egzemplarze wyposażone zostały w filtr cząstek stałych, co w dłuższej perspektywie może generować dodatkowe koszty (konieczność dokupowania specjalnego płynu), błędy komputera itd. Najpopularniejsze na rynku wtórnym są egzemplarze z wysokoprężnymi 1,6 l HDI, które stosowane były również – – w Fordach. W modelu 308 stosowano mocniejsze wersje tej jednostki – o mocy 90 lub 110 KM. W przypadku jednostki 1,6 l HDi przyczyną najczęstszych kłopotów są turbosprężarki. Z punktu widzenia kosztów obsługi lepiej zdecydować się na słabszą wersję o stałej geometrii turbiny. Element można wówczas regenerować a koszt nowej nie powinien przekroczyć 2 tys. zł. Motory o mocy 90 KM występowały również w wersji bez filtra cząstek stałych, co wielu nabywców również traktuje jako duży plus. Warto wiedzieć, że krótka żywotność turbiny wynika z problemów z jej smarowaniem. By ich uniknąć polecamy skrócić interwał wymiany oleju do 10-15 tys. km i stosować dobrej jakości olej syntetyczny (np. 5w30). Po zakupie radzimy też wymienić lub wyczyścić metalowy przewód, którym olej doprowadzany jest do turbiny. Często – w wyniku pracy pod dużym obciążeniem – zatkaniu ulega sitko na śrubie mocującej przewód do bloku, przez co turbosprężarka nie jest odpowiednio smarowana. Z czasem krystalizujący się olej niemal całkowicie zatyka przewód, co skutkuje zniszczeniem turbiny. To z kolei może mieć opłakane skutki dla silnika. Gdy opiłki metalu z układu smarowania turbo wraz z przepalonym olejem przedostaną się do silnika, jego zatarcie jest już tylko kwestią czasu. Co ważne, w nowszych wersjach, śruba mocująca przewód nie miała już owego sitka – wielu użytkowników – dla własnego bezpieczeństwa – usuwa je na własną rękę. Raz na 3-4 wymiany oleju radzimy odkręcić i wyczyścić (lub wymienić) wspomniany przewód. Niestety operacja jest dość czasochłonna – dojście jest ograniczone i wymaga odkręcenia jednostek benzynowych najlepiej wybrać pozbawiony turbosprężarki motor 1,6 l VTi, który – z reguły – nie przysparza właścicielom większych problemów. Lepsze osiągi zapewnia wprawdzie jego doładowana wersja (THP), ale ta – dość często – cierpi na kosztowne usterki rozrządu. Powszechne są przypadki rozciągnięcia się łańcucha rozrządu lub uszkodzenia napinacza (usterki objawiają się charakterystycznym „terkotaniem” zaraz po odpaleniu). Czasami dochodzi też do wytarcia się panewek wałków rozrządu. W obu przypadkach koszt naprawy zamknie się w kwocie około 2 tys. zł. Osoby o ograniczonym budżecie powinny raczej omijać egzemplarze wyposażone w automatyczne skrzynie biegów. Zazwyczaj po około 160 tys. km nadają się do remontu, którego koszty wynieść może około 5 tys. zł. SilnikJedną z pierwszych konstrukcji wysokoprężnych opracowanych w myśl zasad downsingu był skonstruowany wspólnie przez PSA i Forda silnik 1,6 HDi/TDCI. Jednostka okazała się być nader udana – zapewnia dobre osiągi i niewielki apetyt na paliwo. Jak większość z nowoczesnych konstrukcji wysokoprężnych ma jednak kilka słabych stron. Jakich problemów, z czasem, spodziewać się mogą właściciele i na co zwracać szczególną uwagę, by jak najdłużej cieszyć się niezawodnym autem? Konstrukcja, za opracowanie której odpowiadali głównie inżynierowie Citroena i Peugeota jest bardzo popularna. Oprócz Francuzów w swoich autach montowały je również takie marki, jak Mini, Mazda, Suzuki i Volvo. Jednostka oferowana była w kilku wariantach. Do 2010 roku klienci wybierać mogli spośród odmian o mocy 75 KM, 90 KM lub 109 KM. Wszystkie wyposażone były w szesnastozaworową głowicę – najmocniejsza wersja miała dodatkowo dwumasowe koło zamachowe i turbosprężarkę o zmiennej geometrii. W 2010 dokonano zmian w konstrukcji głowicy – jednostka otrzymała ośmiozaworową głowicę – do wyboru było 75 KM, 92 KM lub 112 KM. Okiem użytkownika: 1,6 HDI / TDCI O ile w przypadku większości nowoczesnych diesli największe problemy sprawiają czułe na jakość paliwa wtryskiwacze, o tyle w przypadku jednostki 1,6 HDi przyczyną częstszych kłopotów są turbosprężarki. Z punktu widzenia kosztów obsługi lepiej zdecydować się na słabszą wersję o stałej geometrii turbiny. Element można wówczas regenerować a koszt nowej nie powinien przekroczyć 2 tys. zł. Większy problem mieć będą właściciele mocniejszych odmian – 109 lub 112-konnych. W ich przypadku turbina nie nadaje się do regeneracji – w razie awarii trzeba więc wydać ok. 3,5 tys. zł na nową lub posiłkować się częścią pochodzącą z demontażu. Warto wiedzieć, że krótka żywotność turbiny wynika z problemów z jej smarowaniem. By ich uniknąć polecamy skrócić interwał wymiany oleju do 10-15 tys. km i stosować dobrej jakości olej syntetyczny (np. 5w30). Po zakupie radzimy też wymienić lub wyczyścić metalowy przewód, którym olej doprowadzany jest do turbiny. Często – w wyniku pracy pod dużym obciążeniem – zatkaniu ulega sitko na śrubie mocującej przewód do bloku, przez co turbosprężarka nie jest odpowiednio smarowana. Z czasem krystalizujący się olej całkowicie zatyka przewód, co skutkuje zniszczeniem turbiny. Co ważne, w nowszych wersjach, śruba mocująca przewód nie miała już owego sitka – wielu użytkowników – dla własnego bezpieczeństwa – usuwa je na własną rękę. Raz na 3-4 wymiany oleju radzimy odkręcić i wyczyścić (lub wymienić) wspomniany przewód. Niestety operacja jest dość czasochłonna – dojście jest ograniczone i wymaga odkręcenia katalizatora. Co ważne, dość dobrą opinią cieszy się układ wtryskowy. W zależności od rocznika (i konfiguracji) stosowano układy Boscha lub Siemensa. Zdecydowanie popularniejsze są jednak elektromagnetyczne wtryskiwacze Boscha, co obniża koszty napraw. Trzeba jednak pamiętać, że elementy te są kodowane, wiec wymiana uszkodzonego wtrysku wymaga również podłączenia komputera diagnostycznego. Problematyczna może się również okazać sama naprawa. Jeśli wokół wtryskiwaczy pojawiają się nieszczelności ich korpus potrafi wtopić się w plastikowy kolektor dolotowy, co sprawia, że często demontaż wtrysków możliwy jest wyłącznie po zdjęciu głowicy. Dlatego właśnie należy zwracać baczną uwagę na to, czy wokół wtrysków nie pojawiają się żadne zaolejenia – jeśli tak, dla własnego dobra, lepiej odstawić auto do mechanika i wymienić metalowe pierścienie doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem zmiana: 2015-06-01 Coding Injector for 308 1.6 HDi. Ive had to recently replace Injector nr 3 in my car, that went relatively smoothly considering it was my first repair job on a car. Then I tried to program the injector as the acceleration felt a tiny bit off to me. I went into DiagBox and changed the Injector code/serial to the new one and since then Ive had a Pojazdy z segmentu C są jednymi z najpopularniejszych wśród klientów biznesowych. W dużej mierze stoi za tym dobry stosunek jakości i wielkości do ceny. Jednak czy wśród dużej konkurencji któryś z samochodów się wyróżnia? Segment C jest jedną z bardziej obleganych klas pojazdów. Jednak wśród wielu możliwości klienci szukają tych najlepszych i najatrakcyjniejszych. Nieoszlifowaną perełką jest Peugeot 308 SW. Jest to auto, które nie rzuca się w oczy, a swoim charakterem przekonuje do siebie każdego. Płynne kształty bez zbędnych przetłoczeń potwierdzają, że samochód ma być uniwersalny, zarówno dla przedstawiciela handlowego, jak też głowy rodziny. Francuzi bardzo mocno starają się dorównać europejskim liderom. Niestety nieco zszargana opinia sprawia, że nawet dobre auta są niedoceniane. Model 308 w odmianie kombi stał się tego przykładem. Aby się przekonać, co reprezentuje sobą obecnie oferowany model, postanowiliśmy sprawdzić go w teście długodystansowym. Po pierwszych paru tysiącach kilometrów możemy stwierdzić, że odmiana kombi świetnie sprawdza się zarówno w mieście, jak i na trasach. Nadwozie o długości 4585 mm, szerokości 1563 mm oraz wysokości 1472 mm oferuje ogrom miejsca we wnętrzu. Dzięki temu nawet komplet pasażerów w spokoju i komforcie będzie mógł podróżować na długich trasach. Nie brakuje miejsca na nogi ani nad głowami. Auto oferuje przestrzeń, jakiej konkurencja może jedynie pozazdrościć. Dotyczy to nie tylko przestrzeni pasażerskiej, ale też bagażnika. Odmiana SW (kombi) ma jeden z większych bagażników w swojej grupie. Mamy do dyspozycji 556 litrów objętości, a po złożeniu oparć drugiego rzędu siedzeń – aż 1371 litrów. Przy takich gabarytach z pewnością nawet pięcioosobowa rodzina zapakuje się na wakacyjny wyjazd. Z punktu widzenia kierowcy z pewnością atutem jest małe koło kierownicy, które dobrze leży w dłoniach, oraz ergonomiczna deska rozdzielcza. Peugeot postanowił ogołocić ją z większości przełączników. Większością opcji (np. klimatyzacją, radiem czy nawigacją) steruje się za pośrednictwem ciekłokrystalicznego ekranu dotykowego o przekątnej 9,7 cala. Jego obsługa jest dość prosta i intuicyjna. Pod maską naszego modelu testowego znalazł się oszczędny silnik wysokoprężny o pojemności 1,6 litra i mocy 120 KM oraz 300 Nm maksymalnego momentu obrotowego dostępnego przy 1750 obr./min. W pierwszym momencie można pomyśleć, że jest to dość mała moc jak na rodzinne kombi segmentu C. Jednak nic bardziej mylnego. Sto dwadzieścia koni jest dzielniejsze, niż mogłoby się wydawać. Na trasie spokojnie pozwala na dynamiczną jazdę bez obaw o brak mocy. Prędkość maksymalna, jaką możemy osiągnąć 308, to 195 km/h, a pierwszą setkę na liczniku zobaczymy po upływie 9,9 sekundy. Nie jest to jednak koniec zalet, ponieważ przy dość dobrych parametrach 308 charakteryzuje się małym zużyciem paliwa. W mieście trzeba się bardzo postarać, aby przekroczyć 7 l/100 km. Raczej wartości te przy spokojnej jeździe powinny wynosić ok. 6 l/100 km. W trasie natomiast zużycie będzie jeszcze mniejsze. W cyklu mieszanym producent deklaruje 3,8 l/100 km, jednak w rzeczywistości trzeba liczyć się z nieco większymi wartościami. Po pierwszych testach możemy stwierdzić, że 4 l/100 km jest jak najbardziej realnym wynikiem. Nasz model testowy w odmianie kombi jest jedną z bardziej podstawowych odmian. Jego bazowa cena ( BleuHDi 120 KM Active) rozpoczyna się od 88 400 zł (model podstawowy z jednostką napędową PureTech 110 kosztuje od 71 500 zł). Po doposażeniu pojazdu w opcjonalne gadżety otrzymujemy kwotę 96 800 zł. Z punktu widzenia konkurencji nie jest to mało. Jednak jeśli weźmie się pod uwagę zalety samochodu oraz wyposażenie oferowane w tej cenie, z pewnością wielu klientów będzie rozważało zakup tego modelu. Jeżeli dla kogoś jest to za mała moc i oczekuje od auta tego pokroju czegoś więcej, to w ofercie producenta znajdzie również mocniejsze silniki. Dla przykładu można wymienić odmianę GT, która dysponuje jednostką napędową e-THP o mocy 205 KM. Cena takiej odmiany rozpoczyna się od 105 600 zł. Peugeot 308 SW to jedno z lepszych kombi na rynku. Jest pakowne, dobrze wykonane i ekonomiczne, jeżeli weźmiemy pod uwagę silnik wysokoprężny BlueHDi. Mimo silnej konkurencji można bez wahania stwierdzić, że jest jednym z głównych pretendentów do miana lidera segmentu. Jedyną bolączką jest cena zakupu, ale ze względu na seryjne wyposażenie zaczyna być ona akceptowalna. Zobaczymy, jak sprawdzi się w długiej drodze, jaka jeszcze przed nami. Sprawdź też inne testy: Test Peugeot 308 Test Peugeot 308 GTI Test Peugeot 308 SW Test Peugeot 508 Test Citroen Jumper i Peugeot Expert 1.4 HDi (70 KM) 1.6 HDi (90 KM) 1.6 HDi (110 KM) 2.0 HDi (136 KM) 2.0 HDi (150 KM) W zależności od rynku, niektóre silniki mogły być dostępne tylko w określonych wersjach nadwozia lub wyposażenia. Niektóre silniki mogły być również dostępne tylko w określonym przedziale czasowym produkcji. SpalaniePeugeot 308 (2023). Opis wersji i cennik. Peugeot 308 w najnowszym wydaniu zadebiutował na rynku w 2021 roku. Ceny tego modelu zaczynają się od 113 300 zł. Poznaj dostępne wersje i silniki. Peugeot 308 trzeciej generacji ujrzał światło dzienne w marcu 2021 roku, a kilka miesięcy później poznaliśmy model 308 SW.
Typowo sportowe odmiany popularnych modeli samochodów mogą dostarczać masę emocji i frajdy, ale na co dzień ciężko jest znaleźć okazję do tego, aby wykorzystać pełnię ich możliwości. W takich sytuacjach dobrą alternatywą mogą być trochę mniej ostre, ale wciąż usportowione wersje. Na przykład takie, jak Peugeot 308 SW GT. Samochód ten klasyfikowany jest w środku skali „ostrości”, jaką stworzył Peugeot dla modelu 308. Ustępuje w tym aspekcie najbardziej sportowej wersji GTi, ale ma wyraźnie większego „pazura”, względem normalnych odmian Peugeota 308. Wspominany „pazur” dostrzec można już podczas pierwszego kontaktu z testowanym modelem, patrząc na wygląd jego nadwozia. Wtedy w oczy najbardziej rzucają się duże, 18” felgi o rasowym wzorze, ale tuż za nimi w walce o uwagę obserwatora są usportowione zderzaki oraz podwójne i okazałe końcówki układu wydechowego. Jeśli dodamy do tych elementów solidną „bazę”, jaką zapewnia bryła nadwozia Peugeota 308, to finalnie dostajemy bardzo ładne i naprawdę wyróżniające się na ulicy usportowione kombi. Wnętrze 308 Usportowiony charakter samochodu nie ulatuje po otworzeniu drzwi i zajęciu miejsca w kabinie. Ta co prawda nie różni się jakoś diametralnie od tego, co oferują zwykłe odmiany 308-mki, ale ma kilka elementów które zmieniają odbiór tego wnętrza. Przede wszystkim wymieniłbym tutaj małą, obszytą dziurkowaną skórą kierownicę ze znanym z aut wyścigowych paskiem na godzinie „12”. Tak samo bardzo dobrze wyprofilowane i wykończone alcantarą fotele tworzą we wnętrzu Peugeota sportowy nastrój, a czarna podsufitka i czerwone przeszycia w różnych miejscach kokpitu dopełniają efekt. Poza sportowymi akcentami, projekt kabiny 308-mki w odmianie GT nie odbiega od tego, co można spotkać w bardziej przyziemnych wersjach tego modelu. Mała ilość przycisków, futurystycznie nakreślone linie i zegary widoczne znad kierownicy – tak najlepiej można opisać wnętrze testowanego samochodu. W przypadku tego ostatniego elementu wypada napisać kilka słów więcej i odpowiedzieć na pytanie czy to rozwiązanie jest wygodne w codziennym użytkowaniu. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że tak. Przy swoich 185 centymetrach wzrostu nie miałem najmniejszych problemów z ustawieniem fotela i kierownicy tak, aby zając optymalną pozycję do jazdy, a przy okazji dobrze widzieć zegary. Jednocześnie takie rozwiązanie pozwoliło Peugeotowi na zamontowanie w modelu 308 bardzo małej i rewelacyjnie leżącej w dłoniach kierownicy, więc finalnie oceniam je bardzo pozytywnie. Pozytywnie oceniam też jakość materiałów. Górna część deski rozdzielczej wykonana została z miękkiego i dobrze wyglądającego tworzywa. Poniżej znajdują się już twarde materiały, ale również o miłej dla oka aparycji. Na tunelu środkowym zastosowano trochę fortepianowej czerni, która lubi łapać zabrudzenia, ale jest to jedyne miejsce, gdzie występuje ona w większych ilościach. Na fotelach znalazła się skóra, połączona z alcantarą, a podsufitka ma czarny – sportowy – kolor. Mała kierownica Peugeota 308 nie jest przeładowana przyciskami, ponieważ na samym kole kierowniczym znalazły się jedynie przyciski i przełączniki do obsługi audio, a tempomatem steruje się dżojstikiem pod kierownicą. Pamięta on jeszcze końcówkę XX wieku, ale ma on na tyle ergonomiczny kształt, że jestem w stanie zrozumieć, w jaki sposób przetrwał on w samochodach Peugeota tak długo. Komputer między zegarami obsługuje się przyciskiem na prawej manetce – trochę jest to wszystko rozstrzelone, jeśli chodzi o elementy sterujące, ale bardzo szybko można się do tego przyzwyczaić. Na konsoli centralnej znajduje się bardzo mało przycisków, ponieważ większość funkcji przeniesiona została do ekranu dotykowego – w tym klimatyzacja. Trochę tego żałuję, bo jednak fizyczne przyciski i pokrętła do sterowania temperaturą czy siłą nawiewu są wygodniejsze, niż obsługa z ekranu dotykowego. Dodatkowo takiego, który nie ma wielofunkcyjnego ekranu głównego, dlatego aby zmienić temperaturę trzeba np. tymczasowo ukryć mapę i wskazania nawigacji. Ekranowi trzeba jednak oddać, że ma niezłą reakcję na dotyk i rozsądnie pogrupowane menu, a ikony w tym lekko krytykowanym przeze mnie elektronicznym panelu klimatyzacji są odpowiednio duże i nie ma problemu z trafieniem w niej. Z tyłu, gdy usiadłem za fotelem ustawionym „pod siebie”, to przy swoich 185 centymetrach wzrostu na nogi w Peugeocie 308 w wersji kombi miałem jakiś 1-2 centymetry zapasu. Nad głową był to jeszcze 1 centymetr przy zasuniętej osłonce panoramicznego dachu – rozsunięcie jej dawało jeszcze trochę wolnej przestrzeni. Warto w tym miejscu wspomnieć, że naturalnie ułożona głowa „wpada” w miejsce, gdzie znajduje się panoramiczny dach, więc nie trzeba jej w jakikolwiek sposób przekrzywiać, aby znalazła się ona w strefie z większą ilością miejsca. Bagażnik 308 SW liczy sobie 556 litrów i ma bardzo regularne kształty. Diesel w GT Pod maską testowanego egzemplarza znalazł się silnik wysokoprężny BlueHDi o mocy 180 koni mechanicznych. Ocena tej jednostki napędowej w dużej mierze uzależniona będzie od tego, jakie oczekiwania po 308 w wersji GT. Diesel zapewnia bowiem bezpieczny zapas mocy w praktycznie każdych warunkach, ma nienaganną kulturę pracy i dobrą elastyczność – jeśli zatem ktoś oczekuje od niego tych cech, to będzie zadowolony bez żadnych „ale”. Jeśli jednak ktoś w odmianie GT oczekuje prawdziwie sportowej jednostki napędowej, gdzie wciśnięcie gazu skutkuje konkretnym wbiciem w fotel – to w 308 z BlueHDi tego nie znajdzie. Ja postrzegam ten silnik jako po prostu ponadprzeciętnie mocnego diesla, który jest dobry do codziennej jazdy i pozwala też od czasu do czasu trochę zaszaleć, ale nie jest aż tak brutalny jak jednostki mające powyżej 200 KM. Do tych momentów szaleństwa odpowiedni jest tryb Sport, który ustawić można przyciskiem w tunelu środkowym i który wyostrza reakcje samochodu na wciśnięcie pedału gazu. Zmienia on również charakterystykę pracy nowej skrzyni biegów – 8-stopniowego automatu. W trybie Sport skrzynia lubi trzymać wysokie obroty i opóźnia wbijanie kolejnych przełożeń, co jest pożądane podczas ostrzejszej jazdy. Po przełączeniu w tryb Normal, przekładnia zachowuje się tak jak w zwykłym, „cywilnym” kombi i z operowaniem biegami radzi sobie bez zarzutu. Kolejne przełożenia zmieniane są podczas normalnej jazdy niezauważalnie i szybko, skrzynia sprawnie reaguje też na kickdown – więc nie można jej nic zarzucić. Podczas ostrej jazdy okazjonalnie przytrafią się jej lekkie przestoje przy zmianie biegów pod czerwonym polem, ale w zdecydowanej większości przypadków wszystko odbywa się bezbłędnie, więc automatyczna przekładnia w żaden sposób nie ogranicza potencjału jednostki napędowej. A w trybie Sport wręcz przeciwnie – zachęca do dynamicznej jazdy. Właściwości jezdne Tak samo do szybszego pokonywania zakrętów zachęca zestrojenie układu kierowniczego. Tutaj znowu Peugeot 308 GT najlepiej radzi sobie w trybie sportowym. Kierownica zaczyna w nim stawiać naprawdę spory opór, co w połączeniu z odpowiednią precyzją skutkuje naprawdę pewnym i dającym frajdę z jazdy układem kierowniczym. W trybie normalnym siła wspomagania jest już większa, ale wciąż jak na dzisiejsze standardy kierownica w 308 pracuje dosyć opornie, co mi się spodobało. Pozytywne wrażenia z jazdy potęguje jeszcze obecność małego, świetnie leżącego w dłoniach koła kierowniczego, które docenić można zarówno podczas szybszej jazdy w zakrętach, jak również podczas manewrowania. Peugeot 308 SW jest bardzo zwrotny i zwinny, a mały „wieniec” pozwala skutecznie wykorzystać te cechy. Gdy odbierałem bohatera tego tekstu i popatrzyłem na jego koła, a później rzuciłem okiem na obniżone zawieszenie. Te dwa elementy sprawiły, że spodziewałem się, że 308 SW GT będzie autem naprawdę twardym, takim typowo na tor, a nieszczególnie dobrym do codziennej jazdy. A później przejechałem tym samochodem kilka kilometrów i musiałem przyznać, że pomyliłem się w swoich przewidywaniach. Zawieszenie wersji GT pracuje bowiem nadspodziewanie kulturalnie. Jest ono oczywiście trochę twardsze, niż w normalnej odmianie, ale wciąż dobrze wybiera nierówności i sprawia, że jazda nawet po gorszej jakości drogach nie powoduje dyskomfortu. Usportowionego Peugeota 308 spokojnie zatem można traktować jako auto, które nada się do codziennej jazdy, a nie głównie na tor. Występujące tutaj utwardzenie amortyzatorów sprawiło jednak, że 308 GT prowadzi się bardzo pewnie w zakrętach, ponieważ przechyły nadwozia są tutaj skutecznie kontrolowane. Rozsądnie w codziennym użytkowaniu wypada też spalanie. Na kilkunastokilometrowej trasie po centralnych częściach Warszawy w dzień pracujący około godziny 13:30 testowany Peugeot spalił 7,1 litra oleju napędowego. Przy 90 km/h samochód zużywa 4-4,5 litra, przy 120 km/h jest to 5,5-6 litrów, a przy autostradowych 140 km/h spalanie wynosi 7,5-8 litrów. Cena i podsumowanie Wersja GT znajduje się na szczycie konfiguratora w modelu 308 (GTi na stronie Peugeota ma swój oddzielny konfigurator). Jej cena wyjściowa nie jest niska, bo wynosi 122 600 zł za wersję z e-THP i 125 600 zł za odmianę z BlueHDi , ale w tej kwocie dostajemy bardzo bogate wyposażenie standardowe. Pełne światła LED z przodu, dostęp bezkluczykowy, pełna elektryka szyb i lusterek, dwustrefowa klimatyzacja, nawigacja, fotele wykończone alcantarą, 18” felgi – to wszystko jest oferowane na start. W egzemplarzu testowym została jeszcze dodana zdecydowana większość opcji, takich jak szklany dach, perłowy biały lakier, masaż przednich foteli, aktywny tempomat, czy system audio firmy Denon. Przełożyło się to finalnie na kwotę 143 450 zł. Peugeot 308 SW GT z silnikiem BlueHDi to auto naprawdę mające wiele sensu. Ktoś może co prawda kręcić nosem na to, że diesel do takiego samochodu nie pasuje i że taka wersja to półśrodek, ale ja się z takim postrzeganiem sprawy nie zgadzam. Wiele osób chce jeździć ciekawym, nacechowanym sportowo samochodem, który nie jest aż tak sportowy, aby doskwierać na co dzień np. za sprawą „betonowego” zawieszenia czy ogromnej mocy, z której wykorzystać można tylko niewielki ułamek. A 308 SW GT zapewnia sportowy klimat i pozwala na więcej, niż przeciętne kombi, a z drugiej strony jest praktyczny i bardzo przyjazny w codziennym użytkowaniu. Polecam też obejrzeć mój wideotest opisywanego Peugeota: Galeria zdjęć: Dane techniczne: Silnik Diesel BlueHDi 180 KM (3750 rpm), 400 Nm (2000 rpm) Przeniesienie napędu 8-biegowa skrzynia automatyczna, napęd na przednie koła Spalanie (miasto, trasa, średnie) 5,8 l / 4,2 l / 4,8 l (test: 6,8 l) Osiągi V-max 223 km/h, 0-100 km/h w 8,4 sekundy Cena 73 000 zł (bazowa wersja Access) / 122 600 zł (GT z e-THP) / 143 450 zł (egzemplarz testowy)6euz. 287 221 286 432 149 402 158 247 88